Tadeusz Galisz, 73-letni emerytowany wykładowca Politechniki Śląskiej, złożył doniesienie do prokuratury na doktora Zbigniewa Kadłubka z Uniwersytetu Śląskiego.
Rybniczanin domaga się także od rektora śląskiej uczelni zwolnienia naukowca. A wszystko dlatego, że podczas zorganizowanego w Domu Kultury w Chwałowicach spotkania, Kadłubek miał powiedzieć, że powstania śląskie to hańba. Ta wypowiedź, wydrukowana potem w urzędowym biuletynie, wywołała prawdziwą burzę. - Uważam, że doktor Zbigniew Kadłubek publicznie znieważył naród polski - argumentuje 73-letni rybniczanin, który pochodzi z rodziny powstańczej.
Wszystkie zarzuty zdecydowanie odrzuca sam Kadłubek. Twierdzi, że pismo rybniczanina jest zwykłym donosem, a jego wypowiedź została wyrwana z kontekstu.
- Istotnie powiedziałem na spotkaniu, że powstania śląskie są dla Ślązaków hańbą, ponieważ uważam zabijanie i w ogóle stosowanie przemocy za haniebne, niegodne człowieczeństwa. Chodzi mi jednak o aspekt etyczny, a nie polityczny. Bywało przecież, że w czasie powstań brat stawał przeciwko bratu. Tego powinniśmy się wstydzić, wszyscy, którzy mienią się Ślązakami - podkreśla. I zaznacza, że nie neguje samego zrywu niepodległościowego mieszkańców regionu. - Ofiary powstań są godne czci, bo ludzie ci oddali życie za coś, co kochali, za Śląsk. Wydaje mi się, że gdybym wtedy żył, sam zostałbym powstańcem - mówi i jednocześnie pojednawczo podkreśla, że chętnie zorganizuje debatę o znaczeniu powstań śląskich. - Dyskusja ta musiałaby jednak uwzględnić najnowsze badania, a nie mity i propagandowy dyskurs. Chętnie zaproszę również do takiej debaty pana Galisza - mówi Kadłubek.
Dlaczego próby umniejszania znaczenia powstań wzbudzają dziś tak wiele emocji?
- Rola powstań została w PRL retorycznie wyolbrzymiona. Ślązacy, którzy nie pochodzili z powstańczych rodzin, byli dla komunistycznych władz podejrzani, nierzadko zaś traktowani jak obywatele trzeciej kategorii, "ludzie niepewni", zdrajcy - uważa Zbigniew Kadłubek. Dla najstarszych Ślązaków takie stawianie sprawy jest nie do przyjęcia, ale - jak przyznaje także dr Jerzy Gorzelik, szef Ruchu Autonomii Śląska - jest w tym wiele prawdy. - Rzeczywiście w okresie PRL zapominano o tym, że po drugiej stronie barykady też walczyli Ślązacy, a całe środowisko było bardzo podzielone. Przez wiele dziesięcioleci ludzie, którzy walczyli po stronie niemieckiej, nie mogli się przecież do tego przyznać - tłumaczy Gorzelik, który również wykłada na Uniwersytecie Śląskim. Z takim osądem powstań śląskich nie chce się zgodzić 73-letni rybniczanin.
- Ślązacy przelewali krew, walczyli o swoją wolność. A teraz, gdy w kolejnych miastach odbywają się uroczystości rocznicowe upamiętniające ten bohaterski wyczyn, powstańców się opluwa - komentuje Galisz. - Ja sam pochodzę z rodziny, w której ojciec i matka o powstaniach śląskich wyrażali się z najwyższą czcią. Brat mojego ojca, Leon Galisz, był aktywnym powstańcem. Najbardziej boli jednak to, że takie hasła wygłasza wykładowca uniwersytecki, który kształtuje poglądy młodych ludzi - dodaje Galisz.
Własny osąd
Rodzima uczelnia Kadłubka staje w jego obronie. - Cała sprawa została szybko wyjaśniona. Rektor nie będzie wszczynał żadnego postępowania dyscyplinarnego. To była osobista refleksja doktora, do której ma prawo - tłumaczy Jolanta Talarczyk, rzeczniczka Uniwersytetu Śląskiego. Profesor Ryszard Kaczmarek, kierownik Zakładu Historii Śląska UŚ przyznaje, że do tej pory nie spotkał się ze stwierdzeniem, że powstania śląskie były hańbą.
- Trzeba pamiętać, że obie strony chwyciły za broń, czyli użyły tych samych środków do walki. Daleki byłbym od używania tego typu stwierdzeń. Poza tym, historycy z reguły starają się tylko opisywać wydarzenia, a nie je oceniać - uważa.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?