Warszawa wraz z sąsiednimi gminami ma zostać - obok innych jedenastu miast wojewódzkich - jedną wielką metropolią, supermiastem. Nad tzw. ustawą metropolitalną mają zamiar jeszcze w tym roku pracować posłowie Platformy Obywatelskiej.
- O idei metropolii mówi się od lat. Rozmowy kończą się na konferencjach, spotkaniach i nic z tego nie wynika. A ustawa jest potrzebna - twierdzi Waldy Dzikowski, poseł PO. - Niedługo stworzony zostanie zespół do prac nad tą ustawą. Już odbyło się pierwsze ze spotkań rządu z samorządami, planujemy kolejne. Omawiamy plusy i minusy takiego aktu prawnego, robimy prawdziwą burzę mózgów, a w końcu stworzymy projekt ustawy - zapowiada poseł.
Co metropolia da mieszkańcom stolicy i okolicznych miejscowości?
- Pozwoli m.in. na ścisłą współpracę gmin, koordynację inwestycji i zrównoważony ich rozwój - mówi Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki. - Stworzy np. wspólny jednolity system komunikacyjny. Mam nadzieję, że będzie to np. jeden bilet na metro, autobusy, tramwaje i kolej podmiejską w obrębie całej aglomeracji, wspólny budżet na budowę czy remonty dróg dojazdowych do Warszawy, wspólny plan zagospodarowania przestrzennego - wylicza.
Twierdzi, że dzięki ustawie uniknęlibyśmy takich problemów jak w przypadku budowy trasy Olszynki Grochowskiej, gdy jedna gmina planuje korytarz drogi, druga wyprzedaje położone w nim grunty.
Zdaniem Michała Olszewskiego, dyrektora stołecznego biura funduszy unijnych, taka metropolia będzie też efektywniej pozyskiwała środki unijne na inwestycje, a z tych pieniędzy będą korzystać poszczególne gminy .
Tymczasem radni Prawa i Sprawiedliwości chcą powołać w Radzie Warszawy komisję ekspertów, która miałaby przygotować główne założenia ustawy metropolitalnej dla stolicy. Stołeczni radni liczą, że nowe uwarunkowania prawne przyczynią się do rozwoju budownictwa w podwarszawskich gminach, które często służą jako sypialnie dla osób pracujących w stolicy.
- Ceny mieszkań w Warszawie nie spadną, dopóki Warszawa nie uwolni gruntów. Jeżeli chcemy zapewnić warszawiakom tanie mieszkania, trzeba proponować deweloperom kupno dużych działek wokół miasta, a to będzie możliwe gdy stworzymy metropolię - twierdzi Maciej Maciejowski, radny stołecznego PiS-u.
Bardziej sceptyczni są eksperci. - O tanich mieszkaniach decyduje popyt. Samo wybudowanie osiedli na peryferiach nie ma wpływu na ceny mieszkań w Śródmieściu - uważa Marcin Drogomirecki, dyrektor portalu nieruchomości Oferty.net. - Żeby ceny mieszkań były konkurencyjne, na tych peryferiach musi powstać całe otoczenie, czyli usługi i wszelkie dobrodziejstwa, po które teraz ich mieszkańcy jeżdżą do stolicy.
Zdaniem wielu ekspertów metropolia oznacza głównie rozwój gospodarczy gmin podwarszawskich. Samorządy widzą dodatkowe korzyści. - Silna współpraca gmin pozwoliłaby rozwiązać np. problem śmieci, sporządzić plan gospodarowania odpadami i wspólny system oczyszczania aglomeracji. Ponadto pomogłaby np. stworzyć wspólne wodociągi. Przez co woda czy odprowadzanie ścieków byłyby o wiele tańsze dla mieszkańców. Zmniejszyłyby się koszty utrzymania - uważa Jolanta Damasiewicz, burmistrz Halinowa.
- Znam takie aglomeracje jak Paryż, Londyn czy Oslo. Funkcjonują rewelacyjnie i podobnie widzę przyszłość Warszawy - dodaje Waldemar Chachulski, burmistrz Sulejówka. - Oczywiście są pewne minusy. Warszawa jako metropolia może bez konsultacji z sąsiednią gminą wrzucić jej np. spalarnię śmieci.
Takiego zagrożenia chcą uniknąć autorzy przyszłej ustawy i władze województwa.
- Nie może to być ustawa centralistyczna, jak chciał tego poprzedni rząd z PiS - twierdzi wojewoda mazowiecki.
- Na pewno nie pozwolimy, żeby Warszawa wyssała wszystko, co najlepsze z sąsiednich gmin, a one zostały pustyniami. Przeciwnie. Chcemy, żeby ustawa napędzała też koniunkturę tych mniejszych - wtóruje mu Andrzej Czerwiński, poseł PO.
Granice geograficzne metropolii, w tym warszawskiej, określiłaby ustawa. Na początku mówi się o gminach bezpośrednio przylegających do stolicy. Potem mogłyby się przyłączać kolejne.
Na rzecz warszawskiej metropolii działa od lat stowarzyszenie Metropolia Warszawa.
W październiku ubiegłego roku Centrum Badania Opinii Społecznej zleciło zorganizowane badania. Prawie 2 tys. mieszkańców stolicy i okolicznych gmin zapytano o to, jak wyobrażają sobie aglomerację, co wyznacza jej obszar. W opinii zdecydowanej większości najważniejszym spoiwem dla aglomeracji miejskiej są wspólne interesy gospodarcze, rynek pracy oraz połączenia komunikacyjne.
Jako inwestycje najbardziej potrzebne dla rozwoju warszawskiej metropolii wskazali: budowę i modernizację dróg dojazdowych do Warszawy, budowę dróg ekspresowych, modernizację linii kolejowych, budowę oczyszczalni ścieków, portów lotniczych, rozbudowę kolei podmiejskich, powstanie kolejnych obiektów sportowych, szpitali, wysypisk odpadów i parków.
Zasygnalizowali też potencjalne zagrożenia związane z metropolią, jak niechęć do współpracy pomiędzy gminami, brak zainteresowania mieszkańców do działania w ramach metropolii czy dominacja Warszawy w całej aglomeracji.
Poczucie przynależności do metropolii warszawskiej zadeklarowało prawie 78 proc. mieszkańców Warszawy i 55 proc. mieszkańców gmin leżących w jej obszarze metropolitalnym.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?