Pożar mieszkania na Żoliborzu. Postawiono zarzuty podejrzanemu
Kryminalni z Żoliborza zatrzymali mężczyznę już kilka godzin po pożarze mieszkania na Żoliborzu, które należy do jego znajomej.
W grudniu żoliborski sąd zastosował wobec 52-latka areszt za stalking. Mężczyzna ponownie trafił za kratki na trzy miesiące. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy. W połowie grudnia kobieta poinformowała żoliborskiego oficera dyżurnego o mężczyźnie, który notorycznie nachodzi ją i jej córki w miejscu zamieszkania. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z patrolówki i zatrzymali 52-latka. Nie po raz pierwszy mężczyzna naruszał prywatność czterech kobiet. Wobec Tomasza M. toczyło się już postępowanie za groźby karalne.
Policjanci z żoliborskiej dochodzeniówki zebrali materiał dowodowy, który dał podstawy do przedstawienia Tomaszowi M. zarzutów za uporczywe nękanie. Wówczas sąd zastosował wobec 52-latka trzymiesięczny areszt.
Kilka dni po wyjściu z aresztu mężczyzna udał się wieczorem do znajomej. Kobieta nie wpuściła go do mieszkania. Takie zachowanie wzmogło agresję u 52-latka, rezultatem czego było podpalenie drzwi. Pokrzywdzona obudziła się w nocy, w palącym się mieszkaniu. Jako pierwsi na miejsce przybyli policjanci, którzy wyważyli drzwi i wyprowadzili rodzinę z płonącego mieszkania. Cała piątka trafiła do szpitala.
Czytaj więcej:Pożar przy Przasnyskiej. 5 osób w szpitalu
Kilka godzin później w rękach kryminalnych z Bielan był Tomasz M. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Prokurator przedstawił mu zarzut kierowania gróźb karalnych, podpalenia mieszkania i spowodowania pożaru mieszkania na Żoliborzu oraz narażenia pięciu osób na utratę życia lub zdrowia. Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny 3-miesięcznego aresztu. Teraz 53-latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?