W ciągu ostatnich dwóch miesięcy na Ursynowie doszło do kilkunastu niewyjaśnionych pożarów. Spłonęło co najmniej 10 altanek śmietnikowych oraz kilka samochodów. Niebezpieczne wydarzenia zaniepokoiły mieszkańców, którzy zaczęli podejrzewać, że na ich dzielnicy może działać seryjny podpalacz. Do ostatniego pożaru doszło w nocy 18 kwietnia na Kabatach, kiedy to w płomieniach stanął zaparkowany na parkingu pod Tesco samochód.
Służby ratownicze zostały zawiadomione kilka minut po godzinie 3:00, po czym natychmiast udały się na miejsce zdarzenia. Ogień gasiły dwa zastępy strażaków, jednak samochód doszczętnie spłonął.
- Był to pożar całego wnętrza samochodu, ugaszony jednym prądem gaśniczym. Akcja trwała ok. 30 minut, obyło się bez osób poszkodowanych - mówi st. kpt. Michał Konopka, z komendy miejskiej PSP m.st. Warszawy, cytowany przez portal haloursynów.pl.
Seryjny podpalacz na Ursynowie? Policja komentuje
Jak informuje podkomisarz Robert Koniuszy z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II, policjanci prowadzą czynności, których celem jest ustalenie właściciela spalonego Nissana oraz okoliczności, w których doszło do pożaru. Jak dotąd nie wiadomo, czy pojazd spłonął w wyniku usterki, czy podpalenia.
- Wykonujemy czynności w kierunku ustalenia pokrzywdzonego. Udało nam się skontaktować z osobą, która figuruje w CEPiK-u (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców) jako właściciel samochodu. Osoba ta powiedziała nam, że najpierw musi ustalić, czy auto rzeczywiście należy do niej, a dopiero później podejmie decyzję, czy będzie składać zawiadomienie w tej sprawie - wyjaśnia Robert Koniuszy.
Oficer prasowy KRP Warszawa II odniósł się również do informacji o domniemanym seryjnym podpalaczu z Ursynowa.
- Podpalenie altanek śmietnikowych, a pożar Nissana to dwie zupełnie inne sprawy, miały miejsce w zupełnie innych częściach Ursynowa. Nie wiązałbym tych zdarzeń ze sobą - komentuje Robert Koniuszy.
Płonące altanki. Policja zatrzymała podejrzanych
Policja poinformowała o zatrzymaniu dwóch osób w związku z podpaleniem dwóch altanek śmietnikowych na osiedlu Wyżyny na warszawskim Natolinie. Do pożarów doszło w nocy z 16 na 17 kwietnia.
- Policjanci zatrzymali 16-latka mającego 0,3 promila i 17-latka mającego ok. 1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - mówi Robert Koniuszy.
Policjant zwraca uwagę na fakt, że dzień wcześniej doszło do podobnych zdarzeń po drugiej stronie ulicy. Spłonęły trzy altany śmietnikowe przy ul. Kazury i Meander, a na dodatek ogień zajął też trzy zaparkowane w pobliżu samochody. Jak dotąd nie ustalono, czy zatrzymani mają związek z tymi pożarami.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?