Mam na imię Bill - Killer Bill [alias wziął się stąd, że podobno jestem szalenie agresywny - normalnie koń by się uśmiał :)]Mam ok. 8 tygodni i 2 kg żywej wagi :D. Zostałem adoptowany i oddany po 3 dniach do schronu. Zdecydowanie "nie lubię tego" :(.Obecnie przebywam na tymczasie w Kielcach w pewnym stadzie: Ola, Marcin , sunia Lola (ale z niej koniopies :D ) i szynszyl Kazimierz (wiesz, to taka duża mysz ).Zaczipowany, zaszczepiony, odrobaczony i odpchlony czekam właśnie na Ciebie :D.Nie zaprzeczam - mam charakterek, ale w sekrecie Ci powiem, że strasznie się boję. Aklimatyzuję się i przyzwyczajam do dotyku człowieka.Będę malutki, teraz już widać, że mam coś z teriera, będę więc potrzebował dużo ruchu, zabawy i pracy (może być "mokra robota" ;) )Marcin mówi, że jestem podobny do jednego psiego aktora, tego z którym Jim Carrey grał w "Masce" - Mailo się nazywał.POLECAM SIĘ DO ADOPCJI - jak produkty pewnej sieci sklepów z owadem w nazwie polecają się na stółkontakt: 505 666 955 , [email protected] adopcji Billa jest podpisanie umowy adopcyjnej.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?