Nie bał się Pan jechać do RPA? Ten kraj uważany jest za jedno z najniebezpieczniejszych państw na ziemi.Michał Probierz: Pewnie, że się bałem. W Polsce słyszałem tylko negatywne opinie o RPA. Ale będąc już na miejscu zmieniłem zdanie.
Jakim krajem jest RPA?– Często śmiejemy się z Afryki, a kiedy tam przybyłem, to zacząłem się zastanawiać w jakim kraju my żyjemy. Sześciopasmowe autostrady, przy każdej szkole boisko do rugby, boisko do piłki nożnej. W samym Johannesburgu jest bodaj sześć stadionów. Jeden mieliśmy okazję oglądać. Nasi przewodnicy mówili, że to jeden ze starszych obiektów. Gdyby dało się go przewieźć do nas, uchodziłby za jeden z nowocześniejszych. To daje dużo do myślenia.
Podobno bawił się Pan w tresera lwów?– (Śmiech). To trochę za dużo powiedziane. Ale można było wejść do zagrody z młodymi lwami, i skorzystałem z okazji. Dużych nie odwiedziłem. Nawet miejscowi podchodzili do lwów z należytym respektem, a hieny były zamknięte w ogóle, bo to zwierzęta bardzo niebezpieczne. Podobały mi się też noclegi pod Johannesburgiem – koło domków chodziły żyrafy, zebry i wcale nie zwracały na nas uwagi. Takich przeżyć się nie zapomina.
Czy jakiś piłkarz z RPA przyjdzie do Jagiellonii?– Wątpię. Tam zawodnicy zarabiają lepiej niż w Polsce, powiedziałbym nawet, że znacznie lepiej. Tamtejsi piłkarze chcą wyjechać do Europy, ale Zachodniej.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?