MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Nie oddamy księdza!

Elżbieta Sobańska
Parafianie w Spławiu nadal nie wiedzą, dlaczego ich proboszcz musi odejść - FOT. JANUSZ ROMANISZYN
Parafianie w Spławiu nadal nie wiedzą, dlaczego ich proboszcz musi odejść - FOT. JANUSZ ROMANISZYN
Wierni parafii Spławie w Poznaniu, kiedy dowiedzieli się, że ich proboszcz ks.Tomasz Szukalski, po11 latach posługi kapłańskiej odchodzi do innej parafii, postanowili zrobić wszystko, aby u nich został.

Wierni parafii Spławie w Poznaniu, kiedy dowiedzieli się, że ich proboszcz ks.Tomasz Szukalski, po11 latach posługi kapłańskiej odchodzi do innej parafii, postanowili zrobić wszystko, aby u nich został. Zebrali nawet 1,5 tysiąca podpisów pod petycją z prośbą o pozostawienie księdza w kościele pw. św.Andrzeja Apostoła, ale w Kurii Metropolitalnej ich nie przyjęto.

– To był gest rozpaczy, nasz proboszcz tyle dobrego zrobił dla parafii, wyremontował kościół i cmentarz – opowiada Janina Trawińska, jedna z mieszkanek. – Mieliśmy nadzieję, że ktoś przyjedzie i wytłumaczy nam, dlaczego proboszcz odchodzi, ale tak się nie stało.

Mieszkańcy zdają sobie sprawę z tego, że ksiądz musi odejść do innej parafii, ale zależy im, żeby został chociaż rok dłużej, aby w tym kościele mógł obchodzić 25. rocznicę święceń kapłańskich. Mają jednak żal, że mimo wcześniejszych rozmów z przedstawicielami kurii, podpisów ponad połowy mieszkańców pod petycją z prośbą o pozostawienie księdza w parafii, nikt ich nie przyjął. – Chcieliśmy złożyć petycję u arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, ale wizytę mogliśmy mu złożyć dopiero za miesiąc, a proboszcz odchodzi 1 lipca – opowiadają wierni.

– Trudno mi nawet wyobrazić sobie sytuację, by petycja wiernych nie została od nich odebrana – mówi ks. dr Maciej Szczepaniak, rzecznik prasowy Kurii Metropolitalnej w Poznaniu. – Przyjmujemy wszystkie petycje, niezależnie od tego, czy podpisane są przez jedną osobę lub 1,5 tysiąca parafian.

Petycja dotarła do kurii, ale nie wiadomo, kiedy zostanie rozpatrzona. Jak twierdzi rzecznik, w tym przypadku nie ma konfliktu. – Takie decyzje z pewnością bolą wiernych, ale przenosiny księży są czymś normalnym – tłumaczy. – Poza tym, kuria nie informuje wiernych o każdej zmianie personalnej, bo jest ich kilkadziesiąt rocznie. To leży w gestii proboszcza.

Proboszcz parafii ks. Tomasz Szukalski nie chciał skomentować dla gazety działań swoich parfian.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto