Przez dwa dni, godzin nie liczę... W skansenie w Ochli był czas realizacji marzeń ludzi pozytywnie zakręconych. A wszystko to za sprawą niezmordowanej Basi Barszczewskiej, której pomysłów nie brakuje. Czasami zastanawiam się, czy we śnie jej mózg odpoczywa? A może właśnie wtedy rodzą się Jej projekty. W realu łatwo nie jest... Trzeba się zaangażować. Kto przetrwa krytykę, ten ma szansę.Najlepiej jest, gdy sami widzimy swoje błędy i wyciągamy wnioski.
Kolejnym dla mnie sprawdzianem umiejętności i cierpliwości była sesja zdjęciowa Fotokadru w skansenie w Ochli.
Jak Basi udało się zaangażować w nią "kwiat" zielonogórskiej "kultury na żywo"? Zostanie tajemnicą. Jedno jest pewne, o tak wspaniałych statystach można tylko w superlatywach.A wypowiadam również opinię młodych, zaangażowanych, z początku stremowanych bohaterów dwudniowej sesji zdjęciowej. Klimat pracy typowy dla wiejskich potrzeb, od rana do wyczerpania.Przy tym nikt się nie skarżył a zegarek zbędny. No cóż... Nikt nie mówił, że będzie łatwo i nikt mnie do tego nie zmuszał. Chyba już jestem zakręcona... Może będę...
Chciałabym oczywiście tak pozytywnie, tak jak Ci, z którymi byłam przez dwa dni. Dziękuję i pozdrawiam.https://picasaweb.google.com/117626154521910043338/SkansenWOchli02#
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?