W połowie października zadłużoną spółkę przejął syndyk. Od niego domagają się wypłaty wynagrodzenia.
Problem w tym, że kontakt z syndykiem jest utrudniony.
- Nie wiemy kiedy tak naprawdę będziemy mieli pieniądze. Naprawdę nie wiemy do kogo się udać, żeby nam powiedział, bo jeżeli dzwonimy do osoby, która nam powinna udzielić informacji, to albo jej nie ma, a jej pracownicy mówią, że nie wiedzą. Gdzie ja mam pójść, do Pana Boga, no gdzie - powiedziała Ilona Gadomska.
Nam do syndyka udało się dotrzeć. Kiedy Krzysztof Gołąb dowiedział się o sprawie zapewnił nas, że pracownicy dostaną zaległe pieniądze. Trzeba będzie jednak na to poczekać:
- Ja rozumiem zniecierpliwienie pracowników. Pracownicy zapominają, że została ogłoszona upadłość spółki Luna i mnie jako syndyka wiążą określone procedury sądowe. Ja podejrzewam, że te pensje zostaną wypłacone do połowy miesiąca, będziemy mieli temat zamknięty.
Problemy finansowe spółki zarządzającej kinem Luna pojawiły się na początku lata.
Od połowy października kinem zarządza nowy właściciel
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?