Kilka minut po godzinie 8. rano, około 35-letni mężczyzna wszedł do Szkoły Podstawowej nr 5 (Zespół Szkół Społecznych) mieszczącej się przy ulicy Paryskiej 25, na warszawskiej Saskiej Kępie. Mężczyzna do budynku szkolnego wszedł za rodzicami innych uczniów, podając się za członka rodziny.
Czytaj także: 14-latek popełnił 23 przestępstwa, m.in. znęcał się nad 80-letnią babcią
Dyrektor Agnieszka Duszyńska spotkała podejrzanego mężczyznę na korytarzu. Od razu wyczuła, że nie jest to rodzic, który przychodzi po swoje dziecko.- Zapytałam, kogo szuka. On powiedział tylko, że nie mogę mu pomóc - tłumaczy Agnieszka Duszyńska Super Expressowi.
Podejrzany mężczyzna wszedł jeszcze do jednej z klas i przez jakiś czas rozmawiał z jednym z uczniów czwartej klasy. Całe szczęście, że zarówno uczeń, jak i pedagodzy zachowali czujność. O personalia mężczyzny poprosiła nauczycielka, która - jak twierdzą przerażeni rodzice - została nawet przez niego uderzona. Intruza nie zdołał zatrzymać woźny. Po chwili, do akcji wkroczyli pracownicy szkoły oraz ochrona i wyprowadzili mężczyznę z budynku.
Podejrzanego widziano także przy innych szkołach podstawowych na Saskiej Kępie. Na szczęście i w tych placówkach, mężczyzna nie zdołał dotrzeć do żadnego dziecka.
Więcej we serwisie Wiadomości24.pl
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?