Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Precedens czy prawo

Monika Ziółkowska
Protest rodziców trafił już m. in. do Rzecznika Praw Obywatelskich, Ministerstwa Edukacji i Śląskiego Kuratora Oświaty.
Protest rodziców trafił już m. in. do Rzecznika Praw Obywatelskich, Ministerstwa Edukacji i Śląskiego Kuratora Oświaty.
Rodzice dzieci ze Szkoły Podstawowej w Podzamczu, którą od września prowadzi katowicka Fundacja Ekologiczna Sztuka i Wychowanie "Elementarz" są zaskoczeni, że gmina nie przekazuje fundacji subwencji oświatowej na naukę ...

Rodzice dzieci ze Szkoły Podstawowej w Podzamczu, którą od września prowadzi katowicka Fundacja Ekologiczna Sztuka i Wychowanie "Elementarz" są zaskoczeni, że gmina nie przekazuje fundacji subwencji oświatowej na naukę ich dzieci.

- Subwencja przyznana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej na każde uczęszczające do szkoły dziecko została wstrzymana na początku roku szkolnego - mówi Renata Rozlał, przewodnicząca Rady Rodziców Szkoły Podstawowej w Podzamczu. - Według pana burmistrza cała przyznana nam subwencja została wykorzystana w ubiegłym roku szkolnym i jak usłyszeliśmy nie ma obowiązku przekazać nam czegokolwiek. Dodatkowo nasza szkoła została pozbawiona pieniędzy, które sami sobie wypracowaliśmy. Chodzi tu o dochody własne szkoły, czyli około 20 tysięcy złotych.

Pieniądze te pochodzą ze szkolnych oszczędności, wpłat na komitet rodzicielski czy organizowanych w szkole kiermaszy i zabaw. Pieniądze zostały w chwili przejęcia szkoły przez fundację wchłonięte przez gminę.

- Przypadkowo dowiedziałam się o istniejącym też koncie Rady Rodziców, na którym jest obecnie około trzech tysięcy złotych. Gdyby te 20 tysięcy też tam się znalazły, nikt prawdopodobnie by nam ich nie zabrał - dodaje przewodnicząca Rady Rodziców.

Ewa Rudnicka, poprzednia dyrektor szkoły w Podzamczu twierdzi, że pieniądze były tam, gdzie zgodnie z prawem miały być. - Szkoła miała trzy konta. Pieniądze były wpłacane na konto gdzie powinny znaleźć się środki specjalne szkoły. Konto Rady Rodziców jest odrębnym kontem. Pieniądze, które tam zostały zgromadzone, na tym koncie zostały - wyjaśnia Ewa Rudnicka. - Mieliśmy jednak zapewnienie, że środki te zostaną zwrócone szkole np. w formie potrzebnych dla szkoły rzeczy - dodaje dyrektorka.

Rodzice uważają, że problemy z dotacją są odpowiedzią na to, że wybrali prowadzenie szkoły przez fundację zamiast zgodzić się na jej likwidację, forsowaną przez gminę. Uważają, że w ten sposób krzywdzeni nie są oni, ale ich dzieci. Ale mają już dość konfliktów. Są nimi zmęczeni i uważają je za niepotrzebne.

- Jednak zabierając pieniądze na naukę dyskryminuje się nasze dzieci. A przecież to też są mieszkańcy gminy - zaznacza Tomasz Tynior, rodzic.

Przedstawiciele Fundacji Elementarz, którzy prowadzą w całym kraju kilka szkół przejętych od gmin, nigdy nie spotkali się z taką sytuacją jak w Podzamczu, choć równolegle z tą szkołą przejmowali np. placówkę na Podbeskidziu. Tamtejsza gmina regularnie od września przekazuje dotację na tę szkołę. Wcześniej Rada Gminy podjęła tam uchwałę regulującą przekazywanie dotacji. W Ogrodzieńcu tak się nie stało.

Według Ministerstwa Oświaty władze gminy mogą ewentualnie przekazać subwencję fundacji po wcześniejszym zasięgnięciu opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej. Decyzja należy do władz gminy.

Andrzej Mikulski, burmistrz Ogrodzieńca twierdzi, że działa zgodnie z prawem. - Dopóki nie będzie jasnej interpretacji prawnej, ja nic nie mogę zrobić, ponieważ w interpretacji prawników urzędu przekazanie dotacji w tym roku byłoby niezgodne z prawem. I dopóki nie będzie jasnego nakazu to tych środków nie przekażę - twierdzi. - Jeżeli natomiast chodzi o środki zgromadzone przez szkołę, to pośpiech związany z procedurą likwidacji szkoły i uruchomienia nowej placówki spowodował zamieszanie. Zasada jest prosta i przepisy stanowią jednoznacznie, że likwidacja placówki wiąże się z przekazaniem do budżetu gminy wszystkich środków którymi jednostka dysponuje i likwidacją kont. Wobec tego, że to wszystko tak szybko się działo nie było możliwości dokonania zakupu na tak dużą kwotę. Wobec czego środki z konta specjalnego zostały wprowadzone do budżetu gminy. Natomiast na dzisiaj nie ma innej możliwości zwrócenia tych pieniędzy jak tylko w takiej formie jakichś zakupów na potrzeby szkoły.

O tym na co zostaną przeznaczone te pieniądze będzie rozmowa na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej.

- Wprowadzamy autopoprawkę do budżetu i będzie z tych środków w przyszłym roku wykonany nowy plac zabaw dla tej szkoły - wyjaśnia burmistrz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maciej Wąsik zeznaje przed komisją śledczą. Doszło do awantury

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto