Prezydent nagrodził najlepsze szkoły w Lubuskiem

Mamy się czym chwalić! - Wydawałoby się, że w dużych miastach uczniowie mają większe możliwości, ale to nasze szkoły okazały się lepsze. I za to chcę wszystkim podziękować - mówił wczoraj prezydent Janusz Kubicki do nauczycieli i uczniów, których zaprosił do ratusza. Wszyscy byli pod krawatem. Bo to święto dla szkół, które osiągają sukcesy. I LO ze swoimi 39 laureatami i finalistami olimpiad przedmiotowych, 100-procentową zdawalnością matury, dobrymi rekomendacjami ze 1.500 uczelni w Polsce, wiedzie prym nie tylko w województwie. W kraju - według rankingu Perspektyw - zajmuje 13 miejsce. Jak to jest, że jedynka wciąż zajmuje pierwsze miejsce?
- To lata wysiłku nauczycieli, uczniów. Nad olimpiadami pracujemy od 1968 roku - mówi dyrektorka I LO Ewa Habich. - Wprowadziliśmy program ,,Olimpijczyk”, który oznacza wakacyjne obozy, wyjazdy naukowe, dodatkowe zajęcia dla uczniów. Z uczestnikami konkursów pracuje nie jeden nauczyciel, lecz grupa pod wodzą lidera.Lista pedagogów, którzy zarażają młodzież pasją, jest długa. Dr Bożena Sicińska potrafi zainteresować językiem polskim każdego, Grażyna Murawska i Edmund Kremer chemicznymi doświadczeniami wyczarowują wielu... laureatów, Małgorzata Pyrtko i Krzysztof Ciałowicz udowadniają, jak ciekawa jest historia.- Jestem na emeryturze, więc zawsze mam czas - śmieje się E. Kremer, gdy uczeń Kacper Krawczyk wymienia receptę na sukces: nauczyciele nigdy nie odmawiają pomocy, zajęcia dodatkowe - fakultety czy lektoraty z języków obcych w małych grupach międzyklasowych (podział ze względu na stopień zaawansowania).
- Najważniejsze, by naukę traktować jako coś przyjemnego a nie mus. Nauczyciele rozumieją, że nie wszystkie przedmioty nas interesują w równym stopniu - dodaje Piotr Kozanowski.Czy na co dzień czują, że ich szkoła jest najlepsza w województwie? - Ona nie jest jakaś dziwaczna, choć niektórzy myślą, że to miejsce dla kujonów. Tymczasem to szkoła dla ludzi z pasją. Z sympatyczną atmosferą.Najlepszym technikum w województwie okazał się Zespół Szkół Budowlanych. - Nie czujemy presji, by być naj... Nic na siłę - to jest chyba maksyma naszej szkoły - mówi uczeń Paweł Pigalski.- Mamy świadomość, że na technikum nie skończymy edukacji. Że będziemy tworzyć kadrę inżynierską kraju. To nas mobilizuje do pracy - dodaje Miłosz Mazurkiewicz.
Dyrektorka Małgorzata Ragiel uważa, że sukces to zasługa dobrych dydaktyków. Bo wskaźniki pokazują, że cztery lata temu przyszła młodzież wcale nie z wysokimi notami z gimnazjum. A teraz mają duże osiągnięcia na swym koncie. Anna Burghardt, Halina Weber, Ewa Szałkowska, Daria Stachowska, Czesław Kacprzyk potrafią tak przygotować uczniów, że co roku odnoszą sukcesy w konkursach.- W przypadku matur nie bez znaczenia jest praca grup: polonistycznej pod okiem Anny Blandzi i matematycznej, której liderem jest Jacek Wróblewski - dodaje dyrektorka.
Specjalną nagrodę odebrał też dyrektor Zespołu Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego Leszek Jastrubczak. Nie tylko za uzyskanie certyfikatu jakości nauczania ISO 29990:2010.- Ważna jest także praca z uczniem słabszym, mającym różne problemy. My wiemy, jak ich zmotywować, by osiągali sukcesy - podkreśla dyrektor.- Wiedziałyśmy, że szkoła ma swoją markę, a absolwenci liczą się na rynku. Dlatego ją wybrałyśmy, by w przyszłości też osiągnąć sukces - mówią Kamila Simbierowicz i Daria Bubieńczyk z technikum fryzjerskiego.
* * *
Zobacz nas na facebooku: 
strona portalu Moje Miasto Zielona Góra
strona bezpłatnego tygodnika miejskiego MM Moje Miasto Zielona Góra