Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prochownia Żoliborz alarmuje: "Podszywają się pod nas!". Kontrowersje wokół nowego dzierżawcy kultowego lokalu

Alicja Glinianowicz
Alicja Glinianowicz
Wraca sprawa Prochowni Żoliborz. Po niemal 10 latach działalności kultowy lokal został zamknięty po przegranym konkursie na dzierżawę. Trwa śledztwo prokuratury w kwestii przetargu. Teraz właścicielka Prochowni przekazała, że nowy dzierżawca podszywa się pod jej lokal.

"Nie ma zgody na podszywanie się przez nowego dzierżawcę pod sukces budowany latami przez Prochownię Żoliborz!!! Nowy dzierżawca opublikował ofertę pracy w imieniu Prochowni Żoliborz, która jak wiecie przestała istnieć w wyniku budzącego szereg wątpliwości przebiegu i rozstrzygnięcia konkursu" – przekazali w mediach społecznościowych przedstawiciele zamkniętego lokalu.

Prochownia Żoliborz, czyli kultowe miejsce na mapie kulturalnej i gastronomicznej Warszawy, mimo że przetrwała pandemię i lockdown, w marcu tego roku została zamknięta. Nie pomogły liczne protesty mieszkańców Warszawy i setki podpisów pod petycją. Po prawie dziesięciu latach funkcjonowania, właścicielka Marianna Zjawińska musiała opuścić lokal.

Wszystko zaczęło się, gdy Zarząd Zieleni powiadomił o planowanych zmianach w Parku Stefana Żeromskiego, gdzie mieścił się lokal. Przygotowany został konkurs na zagospodarowanie terenu, a zabytkowy budynek Prochowni według planu miał zostać doprowadzony do stanu, w jakim znajdował się przed rozpoczęciem w nim obecnej działalności dzierżawcy. Wówczas na biuro prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego trafiła też interpelacja w obronie tego miejsca. Wszystko na próżno.

Konkurs na dzierżawę terenu w Parku Żeromskiego wygrała inna firma.

Prochownia Żoliborz. Nowy dzierżawca podszywa się pod kultowy lokal

Okazało się, że to nie był koniec problemów właścicielki starej Prochowni. Nowy dzierżawca terenu miał zacząć podszywać się pod dawny lokal.

"To już kolejny przejaw nieuczciwych praktyk - nowy dzierżawca zaczął działalność od wywieszenia szyldu łudząco przypominającego ten Prochownia Żoliborz" – czytamy.

Konkurs na dzierżawę terenu od początku budził niemałe kontrowersje. Pracownicy Prochowni Żoliborz przypomnieli, że od początku była mowa o "próbie oszustwa". Sprawą obecnie zajmuje się sąd oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Wielu urzędników oraz osób powiązanych ze światem kultury nie kryło obudzenia po ogłoszeniu wyników konkursu. Sprawę skomentował m.in. warszawski radny Marek Szolc.

- Całą procedurę przeprowadzono w skandaliczny sposób. Dzięki moim doniesieniom interesuje się nim też prokuratura. Doszło tam, do tak poważnej nieprawidłowości czy niedokładności urzędników albo przepraszam, że się tak wyrażę, ordynarnego wała, że sprawa na pewno nie zostanie pozostawiona – przyznał.

Jak podała Prochowni Żoliborz, osobą wskazaną do kontaktu w ogłoszeniu, które w ostatnim czasie pojawiło się w sieci, jest osoba, która od lat funkcjonuje na stołecznym rynku gastronomicznym.

"Tym bardziej dziwi, że użyła nazwy własnej nie swojego, autorskiego konceptu" – piszą pracownicy Prochowni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto