Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prochownia Żoliborz. Czarne chmury zbierają się nad popularnym wśród warszawiaków miejscem

Redakcja
Prochownia Żoliborz. Nad lubianą przez warszawiaków kawiarnią zbierają się czarne chmury. Niewykluczone, że po sześciu latach będzie ona musiała zniknąć. Szczegóły w artykule poniżej.

Prochownia Żoliborz - miasto sobie o niej "przypomniało"

15 lutego ogłoszony został konkurs na najem i zagospodarowanie części znajdującej się przy ul. Czarneckiego nieruchomości. Od blisko 6 lat działa tam kawiarnia, która niemal natychmiast zyskała dużą popularność wśród mieszkańców nie tylko Żoliborza.

Prochownia Żoliborz to miejsce, w którym nie tylko napijemy się kawy i zjemy coś smacznego. Od lat organizowane są tam:

  • kino plenerowe
  • wyprzedaże garażowe
  • koncerty
  • warsztaty
  • potańcówki
  • spotkania podróżnicze
  • zajęcia dla dzieci

Właściciele kawiarni ubolewają przede wszystkim nad tym, że wszystko odbywa się za ich plecami, bez żadnej rozmowy czy konsultacji. Podkreślają też, że dopełnili wszystkich formalności, aby umowa najmu została z nimi przedłużona. Niestety Zarząd Zieleni m.st. Warszawy bez podania przyczyny wystawił obiekt w konkursie. - Nowe warunki zapisane w konkursie ogłoszonym przez Zarząd Zieleni m. st. Warszawy wykluczają prowadzenie działalności Prochowni Żoliborz w takiej formie jak dotychczas. ZZW bez podania przyczyny nie przedłużył z nami umowy najmu nieruchomości pomimo tego, ze po opublikowaniu wykazu nieruchomości przeznaczonych do dzierżawy nie wpłynęła żadna inna oferta - mówi nam Marianna Zjawińska, właścicielka Prochowni Żoliborz

1 marca 2019 roku mają odbyć się 6. urodziny Prochowni Żoliborz. Czy impreza dojdzie do skutku? To pytanie póki co pozostaje bez odpowiedzi. - Staramy się prowadzić działalność kawiarni tak jak dotychczas. W obecnej sytuacji ciężko jest się nam wypowiadać na temat przyszłości Prochowni - dodaje Zjawińska.

Co roku dzieje się w naszym mieście ta sama historia. Ktoś ambitny wyciąga ze szponów miasta mało atrakcyjny, często świecący pustką przez kilka lat obiekt, żeby prowadzić w nim interesującą działalność kulturalno-towarzyską. Kiedy uda mu się rozkręcić takie miejsce, a dzielnica nabiera życia i koloru, miasto przypomina sobie o swoim.

Problem polega na tym, że nawet gdyby obecni najemcy wygrali konkurs, to prowadzenie kawiarni na takich samych zasadach jak dotychczas, byłoby praktycznie niemożliwe. Wszystko przez niektóre zapisy regulaminu konkursu.

Jeden z nich mówi, że odbywające się w tym miejscu koncerty czy potańcówki musiałyby kończyć się najpóźniej o godzinie 23. Jeszcze bardziej restrykcyjny jest punkt mówiący o całkowitym zakazie organizowania kina plenerowego, które cieszyło się wśród odwiedzających gigantycznym zainteresowaniem i za każdym razem przyciągało tłumy.

Kino pod chmurką w Prochowni Żoliborz. Ruszył sezon na letnie seanse [ZDJĘCIA]

Kino pod chmurką w Prochowni Żoliborz. Ruszył sezon na letni...

Trudnym do przeskoczenia problemem byłaby także powierzchnia, która będzie mogła być wynajęta. Podczas gdy dotychczas było to około 700 mkw., to ogłoszony konkurs dotyczy... 170 mkw. W praktyce oznacza to, że trawniki przylegające do budynku, przestaną należeć do kawiarni i goście utracą możliwość napicia się jakiegokolwiek napoju alkoholowego na leżakach tak, jak to było do tej pory.

Co właściciele Prochowni mogą i zamierzają zrobić? - Liczymy na wyjaśnienie nowych warunków konkursu i ich zmianę. Otrzymaliśmy wyrazy wsparcia ze strony dzielnicy Żoliborz, lokalnych działaczy społecznych i mieszkańców, za co bardzo dziękujemy - mówi Zjawińska.

Na Facebooku powstało specjalne wydarzenie "Chcemy Prochowni bez zmian". Ma ono na celu nagłośnienie sprawy. Liczba osób, którym nie jest obojętny los Prochowni Żoliborz stale się zwiększa.

19 kwietnia w Parku przy pl. Wilsona w wyprzedaży garażowej wzięły udział tłumy

Wyprzedaż garażowa w parku. Jazdowisko przyciągnęło tłumy [ZDJĘCIA]

Wzniesiony w latach 1691 – 1695 Marywil był darem Królowej Marii Kazimiery dla Warszawy. Zajmował zachodnią część dzisiejszego placu Teatralnego i miał nietypowy kształt pięciokąta. Kształtem nawiązywał do placy paryskich zakładanych we Francji. W czasach swojej świetności był sceną zabaw dworskich, estradą, teatrem miejscem spotkań i handlu, prototypem galerii handlowej. Mieścił apartamenty, sklepy, miał charakter pałacowy. Marywil zniknął z Warszawy nie w czasie II wojny, a pod koniec pierwszej połowy XIX wieku. W jego miejscu stanął m.in. Teatr Wielki. Do 1840 roku nazwę placu Marywilskiego nosił Plac Teatralny.

Nieodbudowane zabytki Warszawy. Zapomniane prawdziwe perły stolicy


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto