W tej chwili we włocławskim schronisku prowadzonym .przez "Caritas" mieszka 178 osób. Trafili tu z różnych powodów, ale w tle problemów zdecydowanej większości z nich stał zawsze alkohol. O tym, że opuszczenie schroniska nie jest rzeczą łatwą świadczy już choćby fakt, że wielu podopiecznych to "stali" mieszkańcy. - Schronisko powinno pełnić rolę tymczasowego miejsca pobytu, niestety, dla wielu osób stało się domem - przyznaje dyrektor włocławskiego "Caritasu" ksiądz Marek Sobociński.W walce z tym problemem pomóc miał program wychodzenia z bezdomności. Projekt po raz pierwszy wdrożono rok temu. Jego efekty były na tyle zadowalające, że zdecydowano o kolejnej edycji. Do "Mojej szansy II" zakwalifikowano 30 osób - włocławskich bezdomnych i zagrożonych bezdomnością. Przez cztery miesiące będą uczestniczyli w zajęciach z socjoterapeutą, psychologiem, terapeutą ds. uzależnień, doradcą zawodowym, prawnikiem oraz informatykiem. Przejdą swoiste "pranie mózgu", po którym powinna zmienić się mentalność uczestników kursu. WIĘCEJ WE WŁOCŁAWSKIM WYDANIU GAZETY POMORSKIEJ
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?