Policja i prokuratura wyjaśniają ujawnione przez "Polska-Głos Wielkopolski" okoliczności wypadku drogowego w Witoblu (gmina Stęszew), o którego spowodowanie oskarżono ofiarę zdarzenia.
Auto, którym kobieta jechała wraz z przyjaciółką i dwójką małych dzieci zostało uderzone przez jadącego za nią z nadmierną prędkością fiata seicento. Jego kierowca jest rzekomo spokrewniony z wysokim oficerem policji. Funkcjonariusze z drogówki popełnili rażące błędy w szkicu i opisie wypadku zafałszowując jego przebieg i doprowadzając do oskarżenia kobiety. Sąd uniewinnił ją po trzyletnim procesie. Mimo to nie podjęto działań wobec faktycznego sprawcy. Ustalilismy, że czynności w tej sprawie wykonywali ci sami funkcjonariusze, którzy tuszowali śmiertelny wypadek w Kalwach koło Buku, by uchronić przed odpowiedzialnością brata rzecznika wielkopolskiej policji (trwa śledztwo w tej sprawie).
- Komendant miejski polecił naczelnikowi sekcji kontroli skompletowanie całości dokumentacji procesowej i akt kontrolnych oraz zebranie informacji dotyczących nadzoru i kontroli nad prowadzonym postępowaniem - powiedział nam Zbigniew Paszkiewicz, rzecznik miejskiej policji.
Podobne działania podjęła Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. - Ściągamy z Prokuratury Rejonowej w Nowym Tomyślu dokumenty. Po ich analizie zapadnie decyzja o dalszych losach tej sprawy - zapowiedziała Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prokuratury.
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?