Kilkadziesiąt osób zebrało się w piątek o 17.00 przy rondzie de Gaulle’a. Z transparentami, na których napisali m.in. „Radni – budujcie domy, nie stadiony”, czy „Precz z drożyzna i chamstwem właścicieli kamienic”, członkowie Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów przeszli Nowym Światem do placu Zamkowego.
– W styczniu zostałam wyrzucona razem z czwórką dzieci z mieszkania u prywatnego właściciela. Na szczęście burmistrz Bemowa znalazł dla mnie mieszkanie socjalne i nie trafiłam na bruk – mówi MM-ce Anna Kalbarczyk. – Chciałabym, aby urzędnicy zaczęli patrzeć na sprawy mieszkaniowe z naszego punktu widzenia – dodaje.
Mniej szczęścia miała Mieczysława Zatorska z Wawra, która niedawno została eksmitowana, po tym jak właściciel mieszkania wypowiedział jej umowę najmu. – Razem z mężem i dwoma synami tułamy się teraz po znajomych – mówi.
Z kolei Jacek Łyczakowski od 13 lat jest bezdomny. Czeka na pomoc miasta w znalezieniu lokum. – Jestem po wypadku i mam niedowład lewej części ciała. Nie mogę znaleźć pracy, nie mam meldunku. Nie stać mnie na wynajęcie chociażby pokoju – podkreśla.
Ceny najmu mieszkań rosną
Czynsz za metr mieszkania wynajętego na wolnym rynku w Warszawie to 40-50 zł. Czynsze płacone za lokale należące do miasta wahają się obecnie od 5 do 6 zł za metr. W przypadku mieszkań socjalnych jest to 1,20 zł.
Czynsze są podzielone w zależności od kategorii, gdzie znajduje się mieszkanie. Najmniej płacą lokatorzy mieszkań w strefie peryferyjnej – 5,40 zł. 6 zł płacą lokatorzy strefy miejskiej, a 6,60 zł lokatorzy strefy centralnej. Do tego dochodzą obniżki, z których mogą skorzystać osoby o niskich dochodach.
Jednak protestujący lokatorzy podkreślają, że w przypadku budynków oddawanych dawnym właścicielom w ramach reprywatyzacji, cena czynszu wrasta. Po kilku miesiącach lokatorzy muszą płacić stawki obowiązujące na wolnym rynku. Cześć ląduje na bruku, bo ich na to nie stać.
Miasto: o mieszkania komunalne łatwiej
Według Tomasza Krettka, naczelnika Biura Lokali Mieszkaniowych w stołecznym ratuszu, w Warszawie sytuacja będzie się powoli zmieniać, bo miasto rozluźniło kryteria dla starających się o mieszkania komunalne. – 28 sierpnia radni przyjęli nową uchwałę, która ułatwia emerytom, osobom o niskich dochodach staranie się o mieszkania od miasta – wyjaśnia.
Najważniejszą zmianą jest podwyższenie kwot bazowych dochodu, które uprawniały do otrzymania mieszkania komunalnego. W najgorszej sytuacji są lokatorzy kamienic, które wracają w ręce prywatnych właścicieli. Dzięki nowej uchwale lokatorzy mogą teraz zarabiać o 30 proc. więcej, a mimo to znajdą się na początku kolejki po mieszkania komunalne. Emeryci i renciści mogą z kolei zarabiać o 60 proc. więcej.
Zobacz również:
Mieszkania komunalne pod znakiem zapytania
Mieszkańcy Nowoursynowskiej wciąż bez aktów notarialnych
Ile za mieszkanie? I dlaczego tak drogo?
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?