Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest pod Ministerstwem Rolnictwa. 12 maja Agrounia miała zapalić znicze. "Ludzie będą wychodzić na ulice"

Redakcja
Krystian Dobuszyński
Michał Kołodziejczak uważa, że ludzie Prawa i Sprawiedliwości oraz minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski zaprzedali polskie rolnictwo korporacjom. - Ludzie mówią o tym, że nie wytrzymają w domu, nie wytrzymają w gospodarstwie i będą wychodzić na ulice - mówi lider Agrounii w jednym ze swoich nagrań. Protest pod Ministerstwem Rolnictwa odbył się we wtorek 12 maja w południe. Frekwencja wtorkowego protestu, delikatnie rzecz ujmując, nie dopisała. Kolejna akcja planowana jest na sobotę.

Dlaczego Michał Kołodziejczak i inni rolnicy planowali przyjechać do Warszawy i spotkać się pod ministerstwem rolnictwa ze zniczami? Jak czytamy na profilu organizacji, by "podziękować ministrowi za pogrzebanie polskiego rolnictwa i zaprzedanie go korporacjom".

Jak widać na zdjęciach, frekwencja podczas wtorkowego protestu nie dopisała. W proteście uczestniczyło zaledwie kilka osób, które między innymi wręczyły kwiaty jednej z pilnujących obiektu policjantek.

Kolejny raz w Warszawie Agrounia zamierza złożyć wizytę w sobotę o 16:00 i dołączyć do protestu przedsiębiorców. Część rolników uważa, że zostali oszukani. Gospodarze skupieni wokół fundacji, jaką od grudnia 2018 jest Agrounia, przygotowują wniosek do premiera o odwołanie ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego.

Zobacz też: Kontrowersyjny protest na placu Zawiszy. W Warszawie rolnicy podpalili słomę i rozrzucili martwe świnie

Protest rolników, Warszawa, plac Zawiszy 2019. W Warszawie r...

Agrounia wskazuje, że sytuacja polskich gospodarstw rodzinnych staje się coraz gorsza. "Tragizm zaczyna dotykać każdą dziedzinę rolnictwa. Dziś widzimy jaki jest efekt kilkuletniego zakłamywania realnej sytuacji na polskiej wsi. Propaganda, propaganda, propaganda. Ale wszystko ma swoje granice wytrzymałości". Dalej rolnicy przekazują, że "producenci drobiu są dobici. Powiedzieli jasno: nie wytrzymamy tego dłużej".

Wielki protest rolników. Przeszli pod siedzibę premiera. "Żądamy ograniczenia importu owoców z za granicy" [ZDJĘCIA]

Wielki protest rolników. Przeszli pod siedzibę premiera. "Żą...

Zdaniem Kołodziejczaka obecnie rządzący zrobili "grobowiec, skansen z polskiej wsi". Mówi o wpływie koronawirusa i problemie ze zbytem kapusty, która powinna być już sprzedana, ale ok. tysiąca ton wciąż czeka w jego gospodarstwie, bo miejsca sprzedaży zostały zamknięte. - Co my mamy teraz zrobić? Możemy do marketów, które mają pozycję dominującą - tłumaczy. Zwraca też uwagę, że na rynku są zagraniczne młode ziemniaki i klienci kupują je, nie zwracając uwagi na kraj pochodzenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto