Od 2002 nałożono na sprzedawców obowiązek zbierania oświadczeń od kupujących, ale nie mieli oni prawa kontrolowania prawdziwości tych oświadczeń. Tymczasem, jak twierdzi Mirosław Kulak z komitetu protestacyjnego- urzędnicy kwestionując prawdziwość części oświadczeń z ubiegłych lat nakładają dopłaty akcyzowe. Urzędnicy karzą nas za to że nie było było odpowiedniego prawa, żeby sprawdzić np. dokładne dane osobowe kupującego - dodaje Kulak.
Od każdego litra sprzedawcy muszą dopłacić około złotówki akcyzy. Jak podkreśla prezes Izby Paliw Płynnych - Halina Pupacz urzędnicy już zakwestionowali kilkaset oświadczeń, a wielotysięczne dopłaty akcyzy oznaczają likwidację wielu firm.
Protestujący złożyli w Kancelarii Premiera petycję, w której domagali się ukrócenia niezgodnych, ich zdaniem, działań urzędników. Taką petycję skierowali też do marszałka Sejmu.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?