12 czerwca przy przejściu kolejowym w Wawrze odbył się protest mieszkańców dzielnicy przeciwko zmianom w projekcie modernizacji linii nr 7. Plany PKP PLK zakładają rozbudowę linii o 2 dodatkowe tory, budowę wysokiego na 7 metrów wiaduktu oraz brak redukcji hałasu - nie zostaną bowiem postawione ekrany akustyczne. Mieszkańcy dzielnicy nie chcą zgodzić się na takie rozwiązanie i w miejsce planowanego wiaduktu żądają od PKP PLK zagłębienia linii w wykopie.
- Wzywamy władze Warszawy oraz PKP PLK, aby w ramach dalszego procesu uzgadniania inwestycji brały pod uwagę przede wszystkim interesy mieszkańców - powiedział Sławomir Potapowicz, wiceprzewodniczący Rady Warszawy.
Protestujący uważają, że planowane tory należy zagłębić i zadbać o elementy wygłuszające, co przyczyni się do redukcji hałasu, szczególnie, że prędkość ruchu, po zakończeniu prac zaplanowanych przez PKP, ma wzrosnąć do 160 km/h.
- Zwiększenie częstotliwości pociągów dalekobieżnych, ich prędkości i przesunięcie torów bliżej domów, spowoduje zwiększone uczucie hałasu i drgań przez mieszkańców, szczególnie pomiędzy Radością i Międzylesiem, gdzie planowane jest poprowadzenie jednego toru po nasypie i wiadukcie - czytamy w apelu mieszkańców Wawra.
Niestety, do PKP PLK oraz warszawskiego ratusza takie argumenty nie trafiają. Szczegóły przyszłej budowy na razie pozostają w fazie projektowania, dlatego protestujący mieszkańcy wciąż mają nadzieję na zmianę planów modernizacji odcinka linii 7.
Zobaczcie też:
POLECAMY TEŻ:
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?