Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prudnik: Nie chcą w herbie czeskiego lwa

Jan Poniatyszyn (Radio Opole)
- Herb niby jest, ale go nie ma - mówi starosta prudnicki.
- Herb niby jest, ale go nie ma - mówi starosta prudnicki.
Spór o herb powiatu prudnickiego trafił do sądu. Artystę z Brzegu, który go zaprojektował, pozwało starostwo. W 2005 roku, Rada Powiatu zatwierdziła projekt autorstwa Michała Marciniaka-Kożuchowskiego.

Spór o herb powiatu prudnickiego trafił do sądu. Artystę z Brzegu, który go zaprojektował, pozwało starostwo.

W 2005 roku, Rada Powiatu zatwierdziła projekt autorstwa Michała Marciniaka-Kożuchowskiego. Plastykowi zapłacono osiem tysięcy złotych. Kilka miesięcy później Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji negatywnie zaopiniowało herb. Powodem tego była nieprzychylna projektowi uchwała Komisji Heraldycznej.

- Wówczas taka opinia była niewiążąca, ale potem zmieniło się orzecznictwo, które nakazuje branie jej pod uwagę - wyjaśnia Halina Lisiecka, sekretarz prudnickiego starostwa.

W umowie z artystą samorząd powiatowy zagwarantował sobie możliwość ewentualnego naniesienia poprawek w projekcie.

- Herb jakoby jest, ale faktycznie go nie mamy - przyznaje starosta prudnicki, Radosław Roszkowski. - Nie jesteśmy w stanie wyegzekwować od artysty takich poprawek, które uzyskałyby akceptację Komisji Heraldycznej. Dlatego wystąpiliśmy na drogę sądową. Chcemy w ten sposób uzyskać korektę herbu.

Z opinią Komisji Heraldycznej nie zgadza się pozwany artysta Michał Marciniak-Kożuchowski, który jest autorem blisko 300 herbów.

- Ta co zrobiłem dla Prudnika jest prawidłowe - powiedział nam. - Tam jest pół orła z czasów Bolka I, Bolka II oraz pół lwa czeskiego. Podobno nie powinienem zrobić pół lwa czeskiego, bo jest to symbol państwowy. Przecież Głubczyce mają w herbie lwa i świat się nie zawalił.

Plastyk zastanawia się nad wprowadzeniem zmian sugerowanych przez Komisję Heraldyczną. Jednak, jak zastrzega efekt tego będzie nie najlepszy.

- Proponują pół orła opolskiego, a po drugiej stronie szachowanego orała morawskiego. Mnie korona z głowy nie spadnie jeżeli dostosuję się do tej wersji, którą można przyjąć na upartego - uważa Michał Marciniak-Kożuchowski. - Komisja Heraldyczna uważa, że to jej członkowie powinni robić herby i zarabiać na tym, a nie osoby postronne.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto