Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przeboje z piernikami

redakcja
redakcja
redakcja
Co niemal każdy turysta kupuje w Toruniu? Oczywiście pierniki. W długi weekend mógł kupić każde, tylko nie te z "Kopernika".

Pani Hanna długi weekend spędziła w Toruniu u swojej przyjaciółki. Przed wyjazdem od rodziny usłyszała: "Tylko nie wracaj bez pierników". Bo jak można nie przywieźć ich z miasta, które szczyci się być miastem piernika?
W niedzielę pani Hanna wybrała się więc z przyjaciółką na wycieczkę trasą sklepów "Kopernika".
- Bardzo się ucieszyłam, gdy w końcu na ul. Żeglarskiej zobaczyłam otwarty sklep z piernikami, ale wtedy przyjaciółka - torunianka zwróciła mi uwagę, że to nie jest sklep "Kopernika", choć na pierwszy rzut oka tak właśnie wyglądał.
Prawdziwy "Kopernik" znajdował się na przeciwko, ale zamknięty, a w tym otwartym sklepie z piernikami był tłum ludzi. Zupełnie nie rozumiem polityki firmy "Kopernik", która podobno produkuje "jedyne prawdziwe" pierniki - opowiada pani Hanna.
Sama zniechęcona całą sytuacją postanowiła jednak nie zawieść rodziny i znaleźć wyroby "Kopernika" w innym miejscu.
- W małym sklepiku przy ul. Chełmińskiej udało mi się w końcu dostać pierniczki morelowe i wafle "Teatralne" - wyjaśnia.
W Informacji Turystycznej przyznają, że w długi weekend turyści pytali, gdzie mogą kupić toruńskie pierniki, więc wskazywano im prywatny sklep z piernikami przy ul. Żeglarskiej. Także przewodnicy mówią, że jednym z najczęściej zadawanych są pytania o adresy sklepów z prawdziwymi toruńskimi piernikami.
Spytaliśmy w fabryce "Kopernik" dlaczego w majowy weekend nie otwarto żadnego ze sklepów firmy?
- Nasze sklepy są czynne w weekendy, 2 maja również były, ale w święta, czyli 1 i 3 maja zgodnie z prawem nie mogliśmy pracować - mówi Zdzisława Olszewska, kierownik działu sprzedaży "Kopernika".
Pani kierownik sama widziała długą kolejkę u konkurencji i obiecuje, że w następny długi weekend firma postara się rozwiązać ten problem. - Nasi prawnicy analizują przepisy - dodaje.
W Okręgowym Inspektoracie Pracy w Bydgoszczy dowiedzieliśmy się, że w święta objęte zakazem handlu mogą być czynne sklepy obsługiwane przez dodatkowo "zatrudnione" na dany dzień osoby.
- Nie może w nich sprzedawać stały pracownik firmy, czyli ktoś, kto ma z nią umowę o pracę, ale może współpracownik, czyli firma lub osoba współpracująca np. w oparciu o umowę zlecenie lub umowę o dzieło - dowiedzieliśmy się w OIP w Bydgoszczy.
Prof. Stanisław Kaczmarczyk, kierownik Katedry Marketingu Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania UMK komentuje: - Takie działanie może źle wpłynąć nie tylko na wizerunek firmy, ale i miasta, z którym bardzo mocno się ona kojarzy. Turysta ma pewne oczekiwania i dobrze byłoby je spełnić, zwłaszcza, jeżeli przepisy prawa dają taką możliwość.
 
KOMENTARZ
"Kopernik" nierozerwalnie kojarzy się z Toruniem, a Toruń z piernikami. Tym bardziej że to "Kopernik" walczył w sądzie o prawo używania nazwy "toruńskie pierniki". W Zakopanem turysta chce kupić oscypki, w Wadowicach kremówki, a w Toruniu prawdziwe toruńskie pierniki, więc szkoda, że nie zawsze może.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto