Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przechodnie ścigali złodzieja telefonu

Redakcja
Kilkanaście minut trwała ucieczka złodzieja komórki, którego gonili przypadkowi przechodnie i klient salonu telefonii komórkowej. Zaalarmowana policja wyprowadziła rabusia z domu, w którym się ukrył przed pościgiem.

Dziś, gdy starszy klient salonu przy ul. Piekarskiej w Dębicy oglądał aparat telefoniczny, zaczepił go nieznajomy mężczyzna. Wyrwał mu komórkę i wybiegł na ulicę. Wtedy klient, mimo, że nie kupił jeszcze aparatu i niedawno przeszedł operację serca, ruszył w pogoń za złodziejem. Po kilkudziesięciu metrach dołączyła do niego dwójka przypadkowych przechodniów – kobieta i mężczyzna, którzy w międzyczasie zawiadomili policję. Cała trójka biegła za rabusiem, aż do posesji przy ul. Lipowej, w której ukrył się uciekinier. Na miejscu zjawili się funkcjonariusze. Przeszukali ogród, a następnie wkroczyli do domu. Chwilę później wyprowadzili z budynku 45-letniego Kazimierza O. Zatrzymany miał przy sobie skradziony telefon. Został odwieziony na komendę policji. Okazało się, że 45-latek był pijany. – Miał 2,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Był już wielokrotnie karany – mówił nam przed chwilą nadkomisarz Waldemar Mytkoś z dębickiej policji.
Kazimierz O. trzeźwieje w policyjnym areszcie. Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto