Przed odnowioną szkołą na Ursynowie powstał parking. Jest ''tylko'' jeden haczyk: nie można na nim parkować

Niedawno zakończył się rozpoczęty rok temu remont najstarszej podstawówki na Ursynowie - Szkoły Podstawowej nr 81 przy ul. Puszczyka. Odnowione i powiększone zostały szatnie oraz stołówka, wyremontowano toalety i portiernię. Z kolei przed głównym wejściem do szkoły wyznaczono kilka miejsc parkingowych. Wjechać autem na ten teren jednak nie można ze względu na słupki. Dla rodziców uczniów uczęszczających do ursynowskiej placówki jest to czysty absurd - po co tworzyć parking, z którego nie można korzystać? Burmistrz dzielnicy wyjaśnia, że chodzi o przepisy.

Plan miejscowy nakazuje przy zwiększeniu powierzchni zabudowy wyznaczyć dodatkowe miejsca. Bez wypełnienia tego wymogu nie uzyskalibyśmy pozwolenia na budowę i zgody na użytkowanie od Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Szkoła ma fizycznie uniemożliwiać korzystanie z miejsc - napisał Robert Kempa na facebookowej grupie zrzeszającej mieszkańców Ursynowa.

I dodał: Nie chcemy, aby [miejsca parkingowe] były używane, bo staramy się nie promować parkowania pod placówkami oświatowymi.

Pojawiło się więc pytanie: ''skoro miejsca są wymagane, to czemu nie wyznaczono ich tak, żeby można było z nich korzystać?''. Niestety, pozostało bez odpowiedzi.

Większość rodziców jest jednak zadowolona, że parking nie będzie używany. To miejsce pod szkołą dla dzieci, a nie na parkowanie samochodów - piszą na Facebooku. Smutne jest jednak to, że przepisy zmuszają do tworzenia takiej fikcji.