Gdy minął szok, jaki wywołała nagła śmierć Piny Bausch latem 2009 roku, czyli w momencie wytężonych przygotowań do wspólnego projektu filmowego artystki i reżysera, a także gdy zakończył się długi okres żałoby i refleksji, Wim Wenders musiał się zmierzyć z nową koncepcją utworu o Pinie Bausch i z jej udziałem.
Czytaj także: W sobotę rusza festiwal Powiśla
Tak oto powstał film dla Piny Bausch. Tworzą go wybrane choreografie z jej spektakli ("Café Müller", "Święto wiosny", "Le sacre du printemps", "Pełnia księżyca" i "Miejsce schadzek"), subtelnie wplecione w tkankę dzieła materiały zdjęciowe i dźwiękowe z życia artystki, a także zarejestrowane wiosną 2010 roku w technice 3D występy solowe oraz osobiste wspomnienia członków zespołu Tanztheater Wuppertal, którzy tańcem opowiadają o precyzyjnym, krytycznym, a zarazem kochającym spojrzeniu mentorki.
Idea stworzenia wspólnego filmu tańca towarzyszyła Wimowi Wendersowi i Pinie Bausch od początku ich przyjaźni łączącej artystów przez ponad 20 lat. Dopiero jednak możliwości i środki wyrazu cyfrowej technologii 3D pozwoliły reżyserowi przenieść na ekran sugestywność obrazu oraz siłę ekspresji innowacyjnego teatru tańca Piny Bausch.
Wraz z nowoczesną techniką kinematograficzną do filmowego uniwersum przeniknął bowiem dotychczas niedostępny wymiar przestrzenności świata. Wymiar, w którym ruch i taniec wzajemnie się warunkują, wymiar, który widz może eksplorować za pomocą własnych zmysłów.
Pokazy przedpremierowe filmu "Pina 3D" można będzie oglądać w niedzielę 25 września.
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?