Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przegląd wojsk Franza Smudy

Rafał Romaniuk
Kowalczyk (z prawej) po długiej przerwie wraca do kadry. Problem w tym, że Smuda nie widział go nawet na DVD.
Kowalczyk (z prawej) po długiej przerwie wraca do kadry. Problem w tym, że Smuda nie widział go nawet na DVD. fot. JANUSZ WÓJTOWICZ.
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda miał niecałe 24 godziny na powołanie kadry na najbliższe dwa mecze towarzyskie z Rumunią (14.11, Warszawa) i Kanadą (18.11, Bydgoszcz). W czwartek otrzymał nominację, w piątek w południe podał nazwiska swoich wybrańców.

Nasza gazeta stworzyła raport pokazujący, kogo Smuda ma do dyspozycji. Bazowaliśmy na piłkarzach, którzy grali u Stefana Majewskiego i w końcówce ery u Leo Beenhakera. Podzieliliśmy zawodników na trzy grupy. Pierwszą stanowią powołani przez Franza. Drugą gracze pominięci przez nowego selekcjonera. Nie tylko ze względu na słabszą formę, ale też kontuzje. W trzeciej grupie umieściliśmy piłkarzy, głównie młodych, którzy być może dziś na grę w reprezentacji jeszcze nie zasługują, ale na pewno warto im się przyglądać.

Bramkarze

Powołani: Kuszczak (Manchester Utd), Szczęsny (Arsenal).

Smuda poszedł po linii najmniejszego oporu. Wytypował bramkarzy, którzy są zdrowi i trenują w najlepszych klubach. Problem w tym, że tylko trenują. Być może Franz lubi sięgać po rezerwowych, bo jako piłkarz też głównie grzał ławę i mógł się tylko przyglądać najlepszym.

Pominięci: Boruc, Załuska (obaj Celtic), Fabiański (Arsenal), Przyrowski (Polonia), Dudek (Real), Kowalewski (Iraklis).

Gdyby Fabiański znów nie złapał kontuzji, nie tylko znalazłby się w kadrze, ale byłby numerem jeden. Co do Boruca takiej pewności już nie mamy. Franz zasugerował w jednym z wywiadów, że nie lubi piłkarzy o takiej mentalności.

Warto się przyjrzeć: Sandomierski (Jagiellonia).

Już to, że bramkarz Jagi nie wpuścił gola przez jedenaście godzin, robi ogromne wrażenie. A jeśli dodać do tego, że ma dopiero 20 lat, to Smuda powinien go zakreślić w swoim notesie czerwonym flamastrem.

OBROŃCY

Powołani: Kowalczyk (Dynamo Moskwa), Rzeźniczak (Legia), Żewłakow (Olympiakos), Sadlok (Ruch), Głowacki (Wisła), Kokoszka (Empoli), Piotr Brożek (Wisła), Gancarczyk (Lech).

Zaskakuje powrót Michała Żewłakow. Kapitan kadry Beenhakkera dawał do zrozumienia, że jego czas w reprezentacji minął. Smuda wziął jednak pod uwagę, że obrońca Olympiakosu Pireus to jedyny Polak na tej pozycji grający w Lidze Mistrzów. Z myślą o drużynie na Euro 2012 Franz powołał Macieja Sadloka. Obrońca Ruchu Chorzów, choć ma dopiero 20 lat, jest liderem defensywy wicelidera ekstraklasy. Do gry w kadrze wraca Marcin Kowalczyk. Na razie na wyrost

Pominięci: Polczak (Cracovia), Jodłowiec (Polonia Warszawa), Bosacki (Lech Poznań), Golański (Steaua), Pawelec (Śląsk Wrocław), Bieniuk (Widzew Łódź).

Wszyscy, z wyjątkiem Jodłowca, słusznie znaleźli się w tej grupie. Obrońca Polonii jest lekko kontuzjowany. Jeśli odzyska formę, będzie przydatny.

Warto się przyjrzeć: Glik (Piast), Boenisch (Werder).

Skoro Smuda próbuje Sadloka, tym bardziej powinien sięgnąć po Kamila Glika. Młodzieżowy reprezentant Polski, nawet gdy jego Piast przegrywa, prezentuje się solidnie. Walkę o Sebastiana Boenischa zapowiadał już Stefan Majewski. Smuda jest niechętny naturalizacji, ale Boenisch urodził się przecież w Polsce.

POMOCNICY

Powołani: Błaszczykowski (Borussia), Peszko (Lech), Dudka (Auxerre), Murawski (Rubin), Gancarczyk (Śląsk Wrocław), Kosowski (APOEL), Obraniak (Lille), Roger (AEK Ateny).

Dziwi powrót do kadry Kamila Kosowskiego. Choć świetnie spisywał się w ostatnich meczach cypryjskiej ekstraklasy i Lidze Mistrzów, to warto pamiętać, że podczas Euro 2012 będzie miał 35 lat. Dużo za dużo, jak na skrzydłowego. Na szczęście Smuda nie zawsze stawia na swoim. Powołał i Obraniaka, i Rogera - piłkarzy, którzy potrafią coś więcej niż podać do tyłu. A jeszcze niedawno Franz powtarzał, że "żadnych Rogerów u siebie w kadrze nie widzi".

Pominięci: Smolarek (bez klubu), Lewandowski (Szachtar), Iwański (Legia), Piszczek (Hertha), Wilk (Lech), Krzynówek (Hannover), Trałka (Polonia), Bandrowski (Lech), Krychowiak (Bordeaux), Garguła (Wisła), Pawłowski (Zagłębie).

Wszyscy z tej grupy zostali słusznie odstrzeleni. Zwłaszcza filary kadry Beenhakkera: Smolarek nie ma klubu, Lewandowski nie umie trzymać języka za zębami, a Krzynówek przechodzi do historii. Do reprezentacji szybko wróci pewnie Garguła, gdy tylko upora się z kłopotami zdrowotnymi.

Warto się przyjrzeć: Rybus (Legia), Możdżeń (Lech), Majewski (Nottingham Forest), Borysiuk (Legia), Kiełb (Korona).

Majewski radzi sobie w Anglii, choć wielu, w tym my, spisało go na straty. 18-letni Borysiuk już ma kilkanaście występów w ekstraklasie. Ciekawe, jak rozwiną się Możdżeń i Kiełb

NAPASTNICY

Powołani: Lewandowski (Lech), Paweł Brożek (Wisła), Jeleń (Auxerre), Małecki (Wisła).

Trzeba było zmienić dwóch selekcjonerów, by do kadry trafił Patryk Małecki. W końcu!

Pominięci: Saganowski (Southampton), Janczyk (Lokeren), Grosicki (Jagiellonia), Sosin (Anorthosis), Boguski (Wisła), Wichniarek (Hertha), Rasiak (Reading).

Szkoda, że w kadrze Smudy nie znalazł się Grosicki. Czekamy też na powrót Boguskiego.

Warto się przyjrzeć: Sobiech (Ruch Chorzów), Nowak (Bełchatów).

Nie ma w Polsce wielu tak utalentowanych napastników jak Dawid Nowak. Gracz GKS Bełchatów ma dwa i pół roku, by uporać się z kontuzjami.


Marzę o debiucie w kadrze

Z Maciejem Sadlokiem, obrońcą Ruchu Chorzów, rozmawia Jacek Sroka

Serdecznie gratulujemy powołania do reprezentacji Polski.

Bardzo ucieszyłem się z tego powołania. To, że znalazłem się w kadrze trenera Franciszka Smudy to dla mnie duże zaskoczenie, bo w moim wieku nie często dostaje się powołania do seniorskiej reprezentacji. Owszem, gram regularnie w kadrze młodzieżowej, ale przecież pierwsza reprezentacja to coś zupełnie innego, a ja mam dopiero 20 lat i zaledwie 35 występów w ekstraklasie.

Powołanie dla pana to także docenienie dobrej gry Ruchu w tym sezonie.

Koledzy z drużyny gratulowali mi powołania. Ruch dotąd był omijany przez wcześniejszych selekcjonerów, choć przecież nie przypadkiem zajmujemy pozycję wicelidera ekstraklasy. Myślę, że w naszej drużynie jest paru zawodników, którzy powinni dostać szansę gry w drużynie narodowej. Warto byłoby sprawdzić chociażby Tomka Brzyskiego, który od dłuższego czasu gra bardzo dobrze, a przecież na lewej obronie nie mamy zbyt wielu klasowych graczy.

W listopadzie czekają Polskę dwa mecze z Rumunią i Kanadą, więc jest spora szansa na to, że zadebiutuje pan w reprezentacji.

Marzę o debiucie w kadrze i po cichu liczę na występ przynajmniej w jednym z tych towarzyskich spotkań, choć jeśli nie wejdę na boisko, nie będę rozczarowany. Na zgrupowaniu reprezentacji będę starał się robić swoje. Bardzo chciałbym dobrze wypaść przed trenerem Smudą i dostać w przyszłym roku kolejne powołania do drużyny narodowej.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto