Przejazd A1 jest za drogi!

Autostrada A1 za droga, więc kierowcy wolą jechać bezpłatną drogą krajową nr 1. Samorządowcy boją się o bezpieczeństwo mieszkańców

Przez wiele lat włodarze gmin z powiatu gdańskiego oraz władze powiatowe domagały się budowy autostrady A1, która miała odciążyć drogę krajową przebiegającą przez Pruszcz Gdański, Rusocin, Łęgowo, Różyny Skowarcz, Pszczółki i Kolnik. Autostrada jest gotowa, ale nie rozwiązała ona tego problemu. Odkąd wyremontowano drogę krajową numer 1, a stawki na A1 podniesiono, kierowcy wolą tłoczyć się na bezpłatnej "krajówce". Jak zwykle niekorzystna zmiana najbardziej uderzyła w nich.

- Po co mam przepłacać i jechać autostradą, skoro mogę za darmo dojechać do pracy krajową "jedynką". Fakt, że muszę teraz wyjechać z domu nawet pół godziny wcześniej, ale warto - przyznaje Nina z Pruszcza Gd., która pracuje w Pelplinie. - Gdyby wróciły poprzednie stawki przejazdu za autostradę, albo mogłabym wykupić kartę abonamentową, znowu korzystałabym z autostrady. Ale na razie, mnie nie stać.
By zapobiec przeciążeniu drogi krajowej, gmina Pszczółki, która należy do Stowarzyszenia Gmin Pomorskich na rzecz Budowy Autostrady A1, podpisała się wraz z innymi samorządami pod listem skierowanym do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Chcą, by resort wprowadził karnety i karty abonamentowe dla kierowców. Do apelu przyłączy się także gmina Pruszcz Gd., która na najbliższym posiedzeniu Rady Gminy wystosuje odpowiednie pismo do szefa resortu.

- Na pewno włączymy się do tej akcji - zapewnia Magdalena Kołodziejczak, wójt gm. Pruszcz Gd. - Boimy się o bezpieczeństwo mieszkańców wsi położonych wzdłuż drogi krajowej.
Obecnie, by pokonać odcinek od węzła Pruszcz Gdański (nowa obowiązująca nazwa węzła Rusocin) do Kociewia Północ (czyli Swarożyna) trzeba zapłacić 4,80 zł, a za niespełna stukilometrowy odcinek do Nowych Marz cena wynosi 17,50 zł. Dla kierowców jest to niemały wydatek, dlatego wielu z nich wybiera jazdę drogą krajową nr 1, którą przejazd jest bezpłatny. Jak się łatwo domyślić "krajówka" jest znów przepełniona, za to na autostradzie ruch jest niewielki. Wygląda na to, że państwo wyłożyło miliardy z kieszeni podatników na budowę autostrady, z której będzie korzystać zbyt mało kierowców.

Nowe nazwy węzłów Autostrady A–1

Jeszcze w tym roku na autostradzie A1 i Obwodnicy Trójmiasta Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Gdańsku zmieni nazwy węzłów Autostrady A–1. Zmiany mają być czytelniejsze dla użytkowników dróg, szczególnie tych spoza województwa. Na przykład na autostradzie A1 węzeł „Rusocin” będzie „Pruszczem Gdańskim”, węzeł „Stanisławie” pochodzący od nazwy niewielkiej wsi zmieni się na pobliski „Tczew”. Pojawią się też nazwy krain geograficznych: „Swarożyn” zmieni się na „Kociewie – Północ”, a budowany węzeł „Warlubie” na „Kociewie – Południe”. Zmiany nazewnictwa nie będą związane dużymi nakładami finansowymi, ponieważ zdecydowana większość węzłów bądź nie jest jeszcze oznakowana, bądź znajduje się na drogach nowo budowanych.

Stawki na A–1 na odcinku węzła Pruszcz Gdański – Swarożyn 

0 zł – od otwarcia pierwszego odcinka Autostrady A–1 od Pruszcza Gdańskiego do Swarożyna od 22 grudnia 2007 r do do 21 lutego 2008 r.
6,70 zł – od 22 lutego do 30 kwietnia 2008 r. 
3,50 zł – od 1 maja 2008 r do 30 czerwca 2009 r. Obniżono na czas przebudowy drogi krajowej nr 1.
4,80 zł – od 1 lipca 2009 r.

Więcej w "Echo Pruszcza"