PRZEMKOWO: Mateusz Krautwurst wystąpi na festiwalu TOPtrendy

Głogowianie poznali Pana podczas polsatowskiego programu "Fabryka Gwiazd". Z naszym miastem jest Pan związany od dawna.
Podróże z Przemkowa, gdzie mieszkałem, do Głogowa odbywały się regularnie. Głogów to jednak przede wszystkim czas spędzony w I Liceum Ogólnokształcącym i Studium Wokalnym w MOK-u. W liceum zakładałem pierwsze formacje, z którymi muzykowaliśmy zarówno w szkole, jak i na koncertach na głogowskim Rynku. Dzięki Dorocie Drozd i całej ekipie zespołu Pozton nauczyłem się występów z muzykami, pracy w radiu. Byłem wspierany niemal na każdym kroku, dzięki czemu rozwijałem się i uwierzyłem, że chyba znalazłem swoją drogę. Ale wszystko zaczęło się w Przemkowie, w legendarnym zespole dziecięco - młodzieżowym Mozaika, prowadzonym przez państwa Krawczonków. Jednak w Głogowie mogłem rozwijać skrzydła. No i najważniejsze: moja żona i córeczka, z racji miejsca narodzin, są głogowiankami.

Jak wspomina Pan swój udział w "Fabryce Gwiazd"?
To bardzo ważny epizod w moim życiu, ale i trudny. Zwłaszcza dla żony Izy, która wytrwała beze mnie dwa miesiące z dwumiesięczną Hanią. Rozłąka była trudna. Ale doskonałym doświadczeniem była praca z Adamem Sztabą, którego niezwykle cenię. Każdy z koncertów to osobna karta historii.

Zespół The Positive grał już przed dużą widownią w Opolu. W tym roku jedziecie do Sopotu. Z jakimi nastrojami, oczekiwaniami?
Mamy za sobą sporo koncertów, choćby Debiuty 2008, program Nowa Generacja emitowany przez TV 4, rekomendacje prasowe Urszuli Dudziak oraz Grand Prix międzynarodowego Carpathia Festival 2008, który jakieś dwa lata przed nami wygrał Pectus. Ja wtedy solowo zająłem drugie miejsce. Najbliższy Sopot TOPtrendy Festiwal z naszym udziałem to kolejne potwierdzenie, że liczymy się w tej rozgrywce. Na stronie www.toptrendy.pl można oddać głosy na nasz zespół. Dzięki nim możemy wygrać kampanię promocyjną. Z góry dziękujemy wszystkim, którzy zagłosują na nas.