- Nie wierzę, że zmienię świat, ale sądzę, że im więcej ludzi pozytywnie szalonych, tym większa jest szansa, że coś drgnie – mówił dzisiaj Dominik Dobrowolski, ekolog. Swój kajak, którym wystartował 8 lipca z Tarnowa wyciągnął na warszawski brzeg Wisły pod mostem Poniatowskiego, niedaleko Tematu Rzeki. Obok jego łodzi pływało kilka plastikowych i szklanych butelek, foliowe opakowania. Wszystko to w unikatowej scenerii na tle całej Europy: na nieuregulowanym brzegu sporej rzeki w sporej wielkości metropolii.
Mężczyzna zamierza dotrzeć do Szczecina. Jego wyprawa rozpoczęła się w Tarnowie. Trasa jego rzecznej wędrówki wiedzie przez Dunajec, Wisłę, Brdę, Noteć, Wartę i Odrę.
Ekolog swoimi działaniami chce zwrócić uwagę na to jak ważne jest sprzątanie śmieci po sobie. - Niestety, ludzie bawiąc się nad rzekami zostawiają pamiątki nie tylko w postaci odcisków stóp na piasków, ale również inne znaki swojej obecności, czyli po prostu śmieci – mówi Dobrowolski. Jak zaznacza Warszawa jest specyficznym miastem. Ze względu na swoją wielkość i zamożność – a warto pamiętać, że ilość produkowanych śmieci jest związana z zamożnością - stolica tworzy ok. 10% śmieci wytwarzanych w całej Polsce. - Część z tych odpadów trafia niestety do Wisły, a po tygodniach te właśnie śmieci lądują w Bałtyku. Tam już pozostają na zawsze. Śmieci, które dostaną się do morza nigdy go już nie opuszczą - wyjaśnia ekolog.
Projekt Recykling Rejsu, w ramach którego Dobrowolski przemierza Polskę kajakiem, ma zwrócić uwagę na zagrożenia, które wiążą się z zaśmiecaniem środowiska. Ekolog na trasie swojej podróży spotyka się z przedstawicielami mediów, lokalnych społeczności i władzy. - Nie jest istotne, skąd jesteś. Jeżeli wrzucasz śmieci do Wisły, czy do innej rzeki, odpowiadasz za zaśmiecanie Bałtyku, bo właśnie tam wędrują odpadki. Także o czystość naszego morza mogą dbać nie tylko gdańszczanie, ale również warszawiacy i górale - stwierdza.
Nie jest to pierwsza inicjatywa tego typu. Recykling Rejs odbywa się po raz trzeci. Najpierw w samotnym spływie Dominik Dobrowolski przepłynął kajakiem Odrę, a w 2012 roku. - Wisłę. Tegoroczna edycja ruszyła 8 lipca, kiedy Dobrowolski zanurzył swój kajak w Dunajcu w Tarnowie. Cała wyprawa zająć ma ekologowi około 3 tygodni.
- Warto pamiętać, że jednoprocentowy wzrost PKB odznacza się 2-procentowym wzrostem ilości śmieci. Dlatego dbanie o odpowiednie gospodarowanie odpadami jest tak ważne – podkreślał Dobrowolski.
Spotkaniu z dziennikarzami towarzyszyło zbieranie śmieci na brzegu Wisły przez młodzież. W ciągu około pół godziny zebrano kilka worków z odpadami. Wszystko to na warszawskiej plaży, która na pierwszy rzut oka wygląda na całkiem czystą.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?