"Przestrzeń powinna wyzwalać uczucia"

Christian Kerez przedstawił wczoraj efekty pierwszej, trzymiesięcznej fazy prac koncepcyjnych, które prowadził wraz z Autorską Pracownią Architektury Kuryłowicz & Associates. Zobacz, co mówi architekt o swoim, dla wielu kontrowersyjnym, projekcie.

Christian Kerez:Pochodzę ze Szwajcarii, małego państwa. Musiałem najpierw przyzwyczaić się do ogromu Warszawy, a potem zaadaptować muzeum na potrzeby miasta.

__

Program konkursu, w którym wziąłem udział, zakładał ode mnie rozwiązania spornych kwestii związanych z potrzebą adaptacji budynku. Postanowiłem, na przykład, zamiast tworzyć dziedzińce, zachować zróżnicowany obraz pomieszczeń z ekspozycjami. Obszar został "rozwarstwiony" za pomocą belek, nadającym płaszczyźnie nowoczesności. Zaglądając do środka modelu możecie więc odkryć wewnętrzną wizualizację - moje wyobrażenie na temat wyglądu sal.
Sensem architektury jest zaadaptowanie i zorganizowanie przestrzeni. Modele projektowe powinny być jak najbardziej zgodne z wcześniej ustalonymi założeniami. To prototyp stwarza pewną nieswoistą, niedefiniowalną przestrzeń.
Każde muzeum jest pewnego rodzaju empirią, którą poznajemy podczas naszej codziennej wędrówki np. w drodze do sklepu, parku czy na koncert. Wchodząc do pomieszczenia musimy poddać się ekspresji, wyzwolić nasze uczucia.
Prezentację przygotowana przeze mnie została stworzona własnoręcznie za pomocą podstawowych produktów plastycznych. Nienawidzę wizualizacji komputerowych i jestem ich zagorzałym przeciwnikiem. Makieta, którą widzicie jest dość świeża, gdyż poprzedni model uległ zniszczeniu jeszcze w biurze projektowym w Szwajcarii i niestety nie mógł zostać przywieziony do Polski.

Więcej o projekcie MSN w artykule Muzeum Sztuki Nowoczesnej - hit czy kit?