Mężczyźni wpadli, gdy zlecili taksówkarzowi zrobienie zakupów. Wtedy przetrzymywana kobieta poprosiła go o pomoc, pisząc mu na paragonie, że jest przetrzymywana wbrew woli. Taksówkarz zawiadomił policję.
26-letnia Anna W. była przetrzymywana w salonie masażu na Pradze Południe. Z relacji policji wynika, że mężczyźni byli agresywni podczas zatrzymania.
- Cały czas ustalamy, dlaczego mężczyźni przetrzymywali kobietę – mówi Joanna Węgrzyniak z biura prasowego stołecznej policji. – Nie ustaliliśmy jeszcze, jak długo kobieta była przetrzymywana. Jest w trakcie przesłuchania, ale trzeba pamiętać, że w tym stanie ciężko jest mówić. Kobieta jest pod opieką psychologa. Szukamy także innych osób, które mogłyby zeznawać i wspomóc śledztwo.
Policjanci nie zauważyli na ciele poszkodowanej śladów przemocy.
- Wizualnie nie widać żadnych obrażeń. Również kobieta nie skarżyła się na nic, ani nie wymagała opieki lekarskiej – zapewnia Węgrzyniak.
Zarzuty usłyszało trzech mężczyzn: 40-letni Piotr K., 43-letni Robert G. i 34-letni Marcin P. Zatrzymanym grozi do pięciu lat więzienia.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?