MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przewodnicząca rady, Beata Jacyszyn została pozbawiona funkcji

Paweł Gołąb
Beata Jacyszyn (z prawej) i Jolanta Pietrus przyglądały się głosowaniu z widowni
Beata Jacyszyn (z prawej) i Jolanta Pietrus przyglądały się głosowaniu z widowni
Radni zdecydowali o odwołaniu Beaty Jacyszyn z funkcji przewodniczącej rady. Jej przeciwnicy wytykali jej skonfliktowanie rady z prezydentem. Zwolennicy do wyborczej urny nie podeszli w ogóle.

Radni zdecydowali o odwołaniu Beaty Jacyszyn z funkcji przewodniczącej rady. Jej przeciwnicy wytykali jej skonfliktowanie rady z prezydentem. Zwolennicy do wyborczej urny nie podeszli w ogóle.

Głosowanie było efektem uchwały o odwołaniu przygotowanej z inicjatywy sześciorga radnych PiS i PO: Romualda Kolińskiego, Ireny Tubilewicz, Beaty Walczak, Władysława Owczarka, Bożeny Barwaśnej i Karola Męcfala. - Obejmując stanowisko, pani przewodnicząca zapewniała o swojej otwartości, budowaniu pozytywnej i dobrej atmosfery oraz o owocnej pracy na rzecz Sieradza - uzasadniali. - Po upływie przeszło 2 lat stosunki w radzie oraz kontakty z kierownictwem urzędu uległy zmianie na gorsze. Przewodnicząca nie potrafi oddzielić animozji osobistych od spraw merytorycznych. Spowodowała znaczne obniżenie autorytetu rady.

O tym, że jej los jest przesądzony, wskazała już próba sił po złożeniu wniosku o zdjęcie uchwały. Na 20 radnych "za" było 7. A Beata Jacyszyn jeszcze przed tajnym głosowaniem mówiła w oświadczeniu, że z pokorą przyjmuje decyzję. - To nie ja byłam osobą, która nie chciała współpracy z prezydentem i nigdy nie przedkładałam spraw prywatnych nad społeczne.

Mirosław Owczarek zadeklarował natomiast, że głosować nie będzie. Czy nie była to niedźwiedzia przysługa? - Wychodząc chciałem pokazać, że odwołanie odbywa się na wniosek części radnych PiS, wspomaganych przez SLD, a PiS ma zapis w statucie zabraniający takich koalicji! Żenujące jest tłumaczenie, że przewodnicząca nie doszła do porozumienia z prezydentem. Jeśli jest bezwolne poddawanie się woli urzędu, to świadczy, że rada jest martwa.

Do urny nie podeszli także Beata Jacyszyn i Jolanta Pietrus oraz radni SUS. Na 14 głosów 12 było za odwołaniem, jeden przeciw, a jeden był nieważny.

- Nie mam poczucia satysfakcji czy zwycięstwa - zapewniał na gorąco prezydent Jacek Walczak.

Jaki będzie układ sił w radzie po odwołaniu? - Zdecydowała o tym grupa radnych, która chciała zmian. Nie można tego nazwać koalicją - odpowiadał typowany w kuluarach na przewodniczącego Romuald Koliński. - Czy jestem kandydatem? Nie otrzymałem takiej propozycji. Jeśli ją dostanę, rozważę taką możliwość.

od 7 lat
Wideo

Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto