Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przeżyjmy to jeszcze raz. Pięć tygodni z wykopaliskami pięć lat temu

Alicja Skowrońska
Alicja Skowrońska
Rury ciepłownicze czekały, naukowcy rozpoczęli badania.
Rury ciepłownicze czekały, naukowcy rozpoczęli badania. Alicja Skowrońska
Doprowadzenie centralnego ogrzewania na zielonogórską starówkę w 2008 roku mogło zaowocować jakimś odkryciem. Kiedy wykopy dotarły w rejon punktów kwiaciarskich, stało się. Teren został natychmiast ogrodzony, do pracy przystąpili naukowcy.

Poszły w ruch pędzelki, łopatki. Na światło dzienne wyłaniały się warstwa po warstwie coraz nowe fragmenty, coraz bardziej interesujące. Tutaj przed wiekami żyli ludzie, pozostał po nich ślad. Podjęto wówczas decyzję, że miejsce jest warte wyeksponowania na stałe. Niech zielonogórzanie i odwiedzający nasze miasto mają dodatkową atrakcję.Plan miał być realizowany później, wykopaliska zostały zabezpieczone i... zasypane. Do tematu powrócono dwa lata później kiedy przystąpiono do wymiany nawierzchni deptaka. W 2010 roku rozpoczęła się przygoda z przebudową, która trwała przez kilka miesięcy. Wiele się wówczas na deptaku działo. To jednak oddzielny temat. Dziś zdjęcia z okresu odkrycia wykopalisk. Unikatowe bo rekonstrukcja zmieniła jednak stan pierwotny. O braku pełnej widoczności nie wspomnę... Szklana płaszczyzna szybko została zdewastowana, porysowana. Teraz tylko tablice informacyjne określają co można było przez krótki okres zobaczyć pod szybami. 

od 7 lat
Wideo

Burze nad całą Polską

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto