- Boimy się tędy przechodzić, bo po zmroku robi się niebezpiecznie. Wszystko przez wysokie pokrzywy i osty, które porastają teren znajdujący się przy altanie śmietnikowej między ulicami Topoprowskiego i Pocieszka – mówi kielczanka, która poprosiła naszą redakcję o interwencję.- Nikt o to nie dba. Tu zawsze jest tak samo niezależnie od pory roku. Wszędzie jest skoszona trawa i uprzątnięte śmieci, ale nie tutaj. Może dlatego, że to teren miasta – dodaje mieszkaniec ulicy Toporowskiego i informuje, że powiadamiał nawet o tym wielokrotnie straż miejską. – Niestety zawsze kończyło się tak samo, czyli nasze prośby nie przynosiły skutku – wdycha.Władysław Kozieł, komendant Straży Miejskiej w Kielcach nie potwierdził, że ten teren należy do miasta, ale nie potrafił powiedzieć, kto jest jego właścicielem. Zapewnił tylko, że wyśle tam strażników, żeby to sprawdzili.To samo obiecał Maciej Libudzic, kierownik referatu usług komunalnych wydziału środowiska i usług komunalnych Urzędu Miasta w Kielcach, który przekonywał, że miasto ma wiele działek i nie potrafi powiedzieć, czy ta też jest jego własnością. – Jeżeli się okaże, że to nasz teren i będzie to zasadne, to postaramy się skosić tę trawę – stwierdził.Jak często na terenach miejskich koszona jest trawa? – Wszystko zależy od środków, którymi dysponujemy, a zawsze wykorzystywane są w całości – skwitował Libudzic.Beata [email protected]
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?