Przy ulicy Damrota w Opolu powstanie pracownia skupiająca opolskich twórców

Budynek w 85% należy do miasta, a w pozostałej części do prywatnego właściciela, w tej drugiej części znajduje się teraz sklep odzieżowy. Problemem mogą być jedynie pieniądze, bo na razie nie wiadomo, czy za remont zapłaciłoby miasto czy częściowo musieliby się do niego dołożyć artyści.Na pierwszym spotkaniu, podczas którego miasto sondowało, jak duże jest zapotrzebowanie na taką galerię, pojawiło się 60 artystów.- Kamienica jest piękna, położona w atrakcyjnym miejscu, więc znalezienie komercyjnego najemcy nie byłoby problemem, ale nie chcieliśmy tego robić - tłumaczy Alina Pawlicka-Mamczura, rzeczniczka prezydenta Opola.Artyści będą mogli liczyć na niższy czynsz niż gdyby miał tam powstać lokal użytkowy. Ratusz nie wyliczył jeszcze, jaką cenę za metr kwadratowy będą musieli płacić artyści.- Zdajemy sobie sprawę, że takie rozwiązanie spowoduje, że do budżetu wpłynie mniej pieniędzy, niż gdyby lokal wynajął przedsiębiorca, ale nie zawsze względy finansowe muszą być przeważające - deklaruje rzecznik magistratu.Galeria, w której swoje prace mogliby prezentować m.in. malarze, rzeźbiarze i graficy, ma powstać na początku przyszłego roku.- Wynajmowanie lokalu artystom na zimę nie miałoby sensu, ponieważ z rozpoczęciem prac i tak musieliby czekać do wiosny, a za ogrzewanie w tym czasie musieliby płacić - przekonuje Pawlicka-Mamczura.