Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przybyło - ubyło...

Redakcja MM
Redakcja MM
Przybyło i ubyło...
Przybyło i ubyło... Marek Pakoński
Nie ma już cassatte z kawiarni Mocca... jest za to nowy pub w mieście. Coś przybywa, coś ubywa. To Wy najlepiej wiecie, co nowego pojawiło się w Zielonej Górze, a co znikło. Codziennie wędrujecie ulicami Winnego Grodu. Piszcie, co zaobserwowaliście w ciągu ostatniego miesiąca?

W poprzednim, pierwszym numerze tygodnika MM Moje Miasto Zielona Góra znaleźliście na stronie drugiej rubrykę, w której przeczytacie zawsze o tym, co nowego w mieście, a co z niego zniknęło. O czym napisał nam Maciek Dobrowolski ostatnim razem?
Ubyło: Bez lodów
Legendarna kawiarnia Mocca została zamknięta. Pomimo, że przetrwała burze historii, to rachunek ekonomiczny w końcu zwyciężył. Założona w 1959 roku przez spółdzielnię Społem. 50 lat była miejsce spotkań dla pokoleń. Przychodziło się tu na chwilę ukojenia, smakując przepyszne lody. W jej wnętrzu znajdowała się unikalnie modelowana metalowa ściana z wymyślnym wzorem, wykonana przez Witolda Cichacza oraz Henryka Krakowiaka. Ci dwaj panowie są także autorami mozaiki Gagarina, która zdobi ściany Uniwersytetu Zielonogórskiego. Jak twierdzi sam właściciel, jednym z powodów zamknięcia było przesunięcie się centrum miasta z ul. Westerplatte w inne rejony... W starym centrum brak już dzisiaj miejsca dla urokliwych kawiarni, cukierni bądź restauracji. Żebyśmy tylko nie zgorzknieli od braku słodyczy.
Przybyło: Jak w Belfaście?
W miejscu, przez które przewinęło się już wiele różnych lokali, powstał nowy pub. Belfast, naprzeciwko byłego kina Wenus. Co w nim takiego ciekawego? Niejedną osobę może zaskoczyć ścienny malunek mężczyzny w kominiarce, z kałasznikowem w ręku, który wita nas już od samego progu. Właściciel Tomasz Lewandowski uspokaja jednak. – To tylko żywcem przeniesione kopie, jakie można spotkać na ulicach prawdziwego Belfastu. Mają budować nastrój i wkrótce postaramy się, aby było ich więcej. Właściciele stawiają na ponad 50 różnych gatunków bursztynowego napoju, a będzie jeszcze więcej. Także atmosfera i kultura picia ma być unikalna. Barmani mają poznawać klientów oraz rozmawiać z nimi przy barze. Tak jak w prawdziwym irlandzkim pubie. Będziemy bywać i będziemy się uczyć. Mamy nadzieję, że nic nie będzie wybuchać.
A co Waszym zdaniem przybyło i ubyło w naszym mieście w ciągu ostatniego miesiaca? Począwszy od osiedlowego sklepu, na pomnikach skończywszy? Piszcie!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto