Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przyjęcie mandatu oznacza przyznanie się do winy

Bożena Bilska-Smuś
Józef Bednarek zamierza poskarżyć się komendantowi wojewódzkiemu i głównemu policji
Józef Bednarek zamierza poskarżyć się komendantowi wojewódzkiemu i głównemu policji fot. Bożena Bilska-Smuś
Sieradzanin Józef Bednarek ubolewa, że nie dość, iż zapłacił mandat, to jeszcze nie dostałby odszkodowania, pomimo ubezpieczonego auta. Komenda Powiatowa Policji w Sieradzu przesłała bowiem pismo do PZU, że do zdarzenia... nie doszło.

- Najbardziej gnębi mnie to, że nie doprowadziłem do kolizji, ale za nią odpowiadam - tłumaczy pan Józef.

Twierdzi, że osobowy volkswagen zajechał mu drogę, gdy skręcił z 11 Listopada w Grunwaldzką. - Wyjeżdżając widziałem, że w odległości około 50 metrów lewym pasem jedzie samochód, który gwałtownie mnie wyprzedził i zjechał na prawy pas. Nie zachował odpowiedniej odległości i uszkodził w moim aucie przedni lewy błotnik, a w swoim tylny prawy - relacjonuje sieradzanin.

Policjant uznał winę Bednarka, wypisał 300-złotowy mandat i 6 punktów karnych. - Zadzwoniłem do szefa drogówki. Powiedział, że wierzy policjantowi, ale mogę się odwołać do sądu - relacjonuje pan Józef. Nie zrobił tego, bo nie miał świadków. Jechał sam. - Zresztą w sądzie i tak daliby wiarę policjantowi - macha ręką Bednarek.

- Na siłę mandatu nie da-jemy. Jego przyjęcie jest suwerenną decyzją każdego kierowcy i oznacza przyznanie się do winy - ucina rzecznik policji Paweł Chojnowski.

Peugeot Bednarka wylądował w zakładzie naprawczym. Usługa w ramach ubezpieczenia miała kosztować około 2 tys. zł. Firma zapytała policję o tę kolizję. Niestety, nie było jej w rejestrze. I taką informację otrzymał ubezpieczyciel.

Dopiero po skardze Józefa Bednarka w naszej redakcji rzecznik policji Paweł Chojnowski, po numerze mandatu dostarczonym przez sieradzanina, dotarł do notatnika policjanta, gdzie była odnotowana ta interwencja. Dlaczego nie znalazła się w policyjnych dokumentach?

- Może zaginęła w systemie? - zastanawia się rzecznik. - Policjant będzie musiał to wyjaśnić. Jeszcze dziś pójdzie do PZU informacja prostująca poprzednią. Kolizja drogowa, o której mówi pan Bednarek, rzeczywiście miała miejsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto