Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przynajmniej 250 tys. zł kary dla UCK WUM za szczepienia artystów poza kolejką. "Kara może być większa"

Kacper Rogacin
Kacper Rogacin
Fot. Lukasz Kaczanowski
- W tej chwili stwierdzone tylko w pierwszym dniu nieprawidłowości są podstawą do nałożenia kary powyżej 250 tys. zł. To minimalna kara, z jaką musi liczyć się Uniwersyteckie Centrum Kliniczne. Ale ostateczny wymiar kary może ulec zwiększeniu - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski podczas wtorkowej konferencji prasowej. Kara jest efektem szczepień artystów i osób publicznych, które zostały zaszczepione poza kolejnością właśnie w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Osoby zaszczepione poza kolejnością zostały zarejestrowane jako personel niemedyczny pracujący w szpitalu.

Minister zdrowia poinformował we wtorek, że osoby zaszczepione poza kolejnością zostały zarejestrowane jako personel niemedyczny pracujący w szpitalu Warszawskiego Uniwersytetu Klinicznego.

- To było celowe złamanie zasad Narodowego Programu Szczepień, ponieważ organizacja zaszczepienia osób spoza właściwej grupy była zorganizowana z dużym wyprzedzeniem. W związku z tym wszystkie tłumaczenia są po prostu nieprawdziwe. Tę sytuację trzeba ocenić tym gorzej, że jeśli patrzymy na całość personelu, który ma być zaszczepiony w WUM, to ta lista liczy 10 tys. osób. W efekcie bardzo duża grupa osób nie ma dostępu do szczepień - powiedział minister zdrowia.

- W ramach kontroli będziemy chcieli też zweryfikować, czy personel medyczny obecny w dniu szczepienia w UCK był odpytywany i czy była mu przedstawiona możliwość szczepienia. Domyślamy się, że tak nie było, ale chcemy to zweryfikować. Po drugie będziemy chcieli zweryfikować, na jakim etapie zostało dokonane dopisanie osób do listy. Ta weryfikacja zajmie nam czas do końca tygodnia. To jest nasz cel, abyśmy mogli rozliczyć te kwestie. Oczywiście, jeśli okaże się, że są tam dodatkowe tematy, to będziemy chcieli poszerzyć tę kontrolę - dodał.

Niedzielski: 250 tys. zł kary dla WUM

- W tej chwili stwierdzone tylko w pierwszym dniu nieprawidłowości są podstawą do nałożenia kary powyżej 250 tys. zł. To minimalna kara, z jaką musi liczyć się UCK. Ale ostateczny wymiar kary może ulec zwiększeniu - zapowiedział szef resortu zdrowia.

Minister zdrowia podkreślił, że ta sprawa ma również wymiar etyczny. Zostały złamane ustalenia z różnymi grupami społecznymi.

- Dlatego jestem tym bardziej zbulwersowany tą sytuacją. Dla wszystkich powinno być oczywiste, że grupa zero powinna być w pierwszej kolejności zaszczepiona. Wykazywanie zaskoczenia tym, że to nie była moja kolej jest postawą wyparcia, która pojawia się w wielu wypowiedziach osób publicznych, które starają się rozliczyć ze swojego szczepienia bądź z odpowiedzialności za szczepienie - powiedział. Minister dodał, że w przypadku władz WUM ma miejsce ciągła zmiana postawy i stanowiska.

Minister Adam Niedzielski zaapelował też do osób zaszczepionych poza kolejnością, by okazały skruchę i przyznały się publicznie do tego, że zostały zaszczepione poza kolejnością.

- W tym przypadku nie ma narzędzi formalnych, które mogą wyegzekwować odpowiedzialność. Ale jest odwaga cywilna, jest honor, te wartości etyczne, które powinny być otoczeniem całego programu szczepień. Apeluję do władz WUM i osób odpowiedzialnych, aby tej odpowiedzialności nie unikały. Do dymisji podała się już osoba odpowiedzialna za funkcjonowanie szczepień. Nie można udawać, że odbywało się to bez nadzoru i że odpowiedzialność jest skoncentrowana tylko na jednej osobie - powiedział.

Miller:
Wśród osób zaszczepionych poza kolejnością jest były premier Leszek Miller, który sam poinformował o swoim szczepieniu w mediach społecznościowych. W Radiu Zet stwierdził, że w jego przypadku przeprosiny nic nie dadzą.

- Uważam, że jeżeli ktoś ma przepraszać, to ci, którzy organizują tę akcję. Dlatego że jeszcze raz chcę powiedzieć. Dlaczego są szczepionki, a nie są użyte, i kto za ten mechanizm odpowiada? Pan Dworczyk opowiadał, jak to jeszcze parę miesięcy temu miał powstać dokument, w którym było wszystko określone. Cały harmonogram itd. I tego nie ma. I jednocześnie powiedział, że dopiero teraz rząd analizuje. A tzw. grupa druga, po medykach, może się zapisywać od 15 stycznia. To są rzeczy niepoważne. Co w takim razie rząd robił w ciągu tych ostatnich tygodni? Obudził się, szczepionki zostały zaskoczone - powiedział były premier.

- Jest pewien paradoks. Awantura nie jest o to, że nie zaszczepiono 250 tysięcy ludzi, dla których są szczepionki, tylko o to, że zaszczepiono dodatkowo 18 osób. Opinia publiczna powinna się pytać, jak to jest, że z pierwszej partii 300 tysięcy szczepionek zaszczepiono zaledwie 50 tysięcy osób. A już wiemy, że wczoraj przyszło dodatkowo 360 tysięcy. Czyli razem w magazynach jest 620 tysięcy. Więc awantura powinna być o to, dlaczego 250 tysięcy polskich obywateli nie zostało do tej pory zaszczepionych - dodał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto