Pszczoły migrują do miast!

Materiał informacyjny

Pszczoła miodna to jeden z najlepiej rozpoznawanych i najlepiej zbadanych owadów. Jest jednym z największych sprzymierzeńców człowieka, a jej relacja z nim trwa już 40 tysięcy lat. Obecnie coraz częściej słyszymy o kłopotach pszczół, które wynikają z intensyfikacji rolnictwa i coraz szerszego stosowania środków owadobójczych. Jak można zatem pomóc pszczołom? Jednym ze sposobów jest zaproszenie ich do miast!

Przeprowadzka pszczół ze wsi do wielkich metropolii to nie żart, lecz coraz szybciej rozwijający się trend. Ule coraz częściej pojawiają się na dachach budynków, w parkach, czy terenach zakładów przemysłowych, stając się znakiem rozpoznawczym zrównoważonego rozwoju miast.

W Zamościu tradycję miejskiego pszczelarstwa zainicjowała firma Veolia, która w ramach działań swojej fundacji i programu wolontariatu pracowniczego stworzyła pierwszą pasiekę.

„Miasta mogą być doskonałą ostoją dla pszczół, pełniących kluczową rolę w zachowaniu różnorodności biologicznej. Właśnie w trosce o bioróżnorodność, zainicjowaliśmy projekt promujący rozwój miejskiego pszczelarstwa. Do tej pory wspólnie z naszymi pracownikami założyliśmy już 4 pasieki. Pierwsza z nich powstała właśnie w Zamościu” - mówi Izabela Rakuć-Kochaniak, Prezes Fundacji Veolia Polska.

Pasieka znajduje się na terenie ciepłowni w Zamościu. Mieści się w niej aż 6 uli, w których żyje łącznie ok 300 000 pszczół. Owady pozostają pod fachową opieką pszczelarzy, którzy doglądają hodowli i przygotowują coroczne miodobrania. Każdego roku, z jednego ula można zebrać aż 30 kg miodu!

Czy miód miejski jest bezpieczny dla zdrowia? Tak! Jego szczegółowe badania laboratoryjne pokazały, że jest wolny od zanieczyszczeń z miejskiego smogu i może być nawet zdrowszy, niż miód pochodzący z poddawanych opryskom terenów rolniczych.

„Kwiat nektaruje bardzo krótko, a pszczoła zbiera nektar na bieżąco. Sama żyje tylko 5-6 tyg. Ani nektar, ani pszczoła nie zakumulują zanieczyszczeń ze środowiska. Poza tym pszczoły kilkunastokrotnie odfiltrowują i przerabiają nektar zanim powstanie z niego miód. Dlatego ewentualne zanieczyszczenia miejskie nie trafiają do miodu.” - wyjaśnia Kamil Baj z „Pszczelarium”.

Miejskie pszczelarstwo rozkwita, a biorąc pod uwagę rozproszony i półamatorski charakter hodowli pszczół w Polsce, tkwi w nim duży potencjał rozwoju. Miasto dzięki licznym rabatom, balkonom i ogródkom działkowym, oferuje pszczołom bogatą i różnorodną dietę oraz dłuższy okres dostępu do roślin kwitnących.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto