Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski: W środę Legia po raz kolejny podejmie Widzew

Jakub Baliński
fot. Bartek Syta/Polskapresse
W najbliższą środę po raz drugi w ciągu czterech dni dojdzie do spotkania Legii Warszawa z Widzewem Łódź. Czy po ligowym zwycięstwie 2:0, legioniści znów zwyciężą z łodzianami, tym razem w meczu 1/8 finału Pucharu Polski? Początek spotkania na Pepsi Arenie w środę o 18.30.

Obie drużyny przystąpią do środowego spotkania w zupełnie innych nastrojach. Zwycięstwo z Widzewem w niedzielę było już siódmą kolejną wygraną „Wojskowych” niezależnie od rozgrywek. Natomiast Widzew poniósł już trzecią ligową porażkę z rzędu. Nastroje wśród Łodzian nie mogą być więc najlepsze. Jednak już po niedzielnym meczu widzewiacy zapowiadali walkę w środę.

Czytaj także: Puchar Polski: Na trybunach dzieci zamiast kibiców Widzewa

- Będzie jeszcze analiza i wówczas zastanowimy się wspólnie, co trzeba poprawić w naszej grze. Na pewno będzie to ciężkie. W środę musimy uzyskać lepszy wynik – powiedział oficjalnemu serwisowi klubu z Łodzi młody pomocnik Widzewa, Piotr Mroziński.

Obie drużyny rozegrały do tej pory po jednym meczu w bieżącej edycji Pucharu Polski. Legia bardzo pewnie pokonała drugi zespół Rozwoju Katowice 4:1, a Widzew odniósł skromne zwycięstwo nad OKS-em 1945 Olsztyn 1:0. Obaj środowi rywale swoje mecze poprzedniej rundy rozgrywali na wyjeździe.

Maciej Skorża jest przed meczem z Widzewem w komfortowej sytuacji. Nie będzie mógł skorzystać tylko z nadal kontuzjowanego Michala Hubnika. Choć mając w perspektywie arcyważny niedzielny mecz ligowy z Lechem w Poznaniu, trener Skorża może zdecydować się oszczędzić kilku podstawowych zawodników. Ostatni mecz Legii pokazał, że młodzi gracze „Wojskowych” prezentują się już bardzo dobrze i mogą zastąpić mocno eksploatowane w tym sezonie gwiazdy drużyny. Wiadomo również, że dojdzie do zmiany w bramce Legii. – W pierwszej połowie miał doskonałą okazję do zdobycia bramki i chyba tylko Dusan Kuciak wie, jak to obronił. O miejsce w bramce rywalizuje z Wojciechem Skabą i w środę to raczej on wystąpi – zapowiadał na konferencji prasowej po meczu z Widzewem trener Skorża.

Czytaj także: T-Mobile Ekstraklasa. Na Łazienkowskiej Legia wygrała z Widzewem (WIDEO, ZDJĘCIA, RELACJA)

Trener Widzewa, Radosław Mroczkowski, będzie mógł skorzystać w środę z zawieszonych w lidze środkowego pomocnika Bruno Pinherio i napastnika Piotra Grzelczaka. Na pewno w środę w obronie łodzian nie zobaczymy Dudu Paraiby, który rozgrywkach o Puchar Polski pauzuje za czerwoną kartkę jeszcze z poprzedniego sezonu. Trudno do końca stwierdzić jakim składem z Legia zagra Widzew. - Sądzę, że w tym meczu paru zawodników zostanie oszczędzonych. Będziemy się skupiać, tak mi się wydaje, na meczu ligowym. Aczkolwiek nigdy nie wiadomo, co się stanie – zapowiadał były pomocnik Legii, obecnie gracz Widzewa, Krzysztof Ostrowski.

Czytaj także: Były legionista obraził kibiców w Łodzi? Mięciel pokazał "elkę" kibicom Widzewa

Środowy mecz na Pepsi Arenie poprowadzi Sebastian Jarzębak z Bytomia, który w tym sezonie sędziował mecz Widzewa z OKS-em 1945 Olsztyn w poprzedniej rundzie Pucharu Polski. Początek spotkania zaplanowano na 18.30. Zapraszamy na relację na żywo z tego meczu w naszym serwisie.

źródła: legia.com, 90minut.pl, PAP

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto