Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puck. Ciężki sprzęt na wodzie

Krzysztof Miśdzioł, Roman Kościelniak
Puck Zaczęła się spektakularna część remontu puckiego mola. Olbrzymi kafar wbija w dno zatoki pale, na których zostanie posadzona nadwodna konstrukcja pomostu.

Puck Zaczęła się spektakularna część remontu puckiego mola. Olbrzymi kafar wbija w dno zatoki pale, na których zostanie posadzona nadwodna konstrukcja pomostu. Wcześniej potężny dźwig wyrwane stare, betonowe pale, które zostały zniszczone przez napierający lód.

- Nowe pale mają 12 m długość i 406 mm średnicy - informuje Anna Winiarska, podinspektor wydziału inwestycji komunalnych w Urzędzie Miasta w Pucku. - To stalowe rury, które później zostaną wypełnione najpierw mieszaniną piasku i wapna, a w górnej części zbrojonym betonem.

Niektóre z pali są wbijane ukośnie, mają one podpierać konstrukcję z boku. Ustawienie pali wymaga olbrzymiej precyzji, nad przebiegiem prac czuwają przez cały czas geodeci, którzy dbają, by podpora pomostu znalazła się we właściwym miejscu. Dlatego niezwykle ważną jest pogoda. Większe falowanie na zatoce może zakłócić przebieg operacji. Niezbędna jest także pomoc nurka.

- Zakładamy, że ta najbardziej specjalistyczna operacja potrwa do 20 czerwca - mówi Anna Winiarska. - Potem nastąpi przerwa na czas wakacji. Po sezonie odbudowa mola będzie kontynuowana.

Na palach będzie stawiana konstrukcja nadwodna. Ta część operacji już nie jest tak zależna od pogody. Na wierzchu zostaną ułożone deski.

Wbijane pale mają podtrzymywać końcowy odcinek mola, który ma 65 m. Po odbudowaniu tej części jeden z najbardziej rozpoznawalnych fragmentów Pucka odzyska pierwotną długość - 188 m. Zakończenie prac jest planowane na 10 listopada.

- Równocześnie trwa remont końcówki wschodniej ostrogi mola - zaznacza Anna Winiarska. - Układany jest tam nowy drewniany pokład.

W ubiegłym roku na modernizację mola miasto wydało z własnej kasy 1 mln 57 tys. zł. W tym roku przewiduje się na ten cel ok. 2 mln. zł.

Przypomnijmy, że końcowy odcinek mola został zniszczony przed dwoma laty przez kry. Od tamtego czasu nie wolno wchodzić na molo dalej, niż do restauracji Bursztynia. A długi drewniany pomost to przecież jedno z ulubionych miejsc spacerowych dla pucczan i turystów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto