W sobotę Psotka przychodzi do nas i zaprasza do szkoły na festyn połączony z kiermaszem. "Ja też będę występować" - oświadcza. No, to sprawa przesądzona... Idziemy!
Przed szkołą parking zastawiony. Jakiś rodzic posypuje piaskiem chodnik, prowadzący do szkoły. Wchodzimy. W korytarzu przed salą gimnastyczną zebranie chóru z dyrygentką - Psotka wśród koleżanek. Pomachała nam ręką i ponownie, uspokojona, zagłębiła się w zawiłościach koleżeńskich rozmów.
Sala gimnastyczna udekorowana świątecznie - w piątkowy wieczór rodzice pracowali. Choinki, stragany, kawiarenka, muzyka, krzyk i śmiech dzieci, gwar rodziców. Wszyscy oczekują na występy swych dzieci. Kawiarenka cieszy się ogromną popularnością - można kupić kawę, ciasta upieczone przez mamy, napoje.Na straganach ekologiczna żywność, ozdoby choinkowe, piękne prace dzieci. Jest nawet Mikołaj z workiem prezentów i dzwonkiem :)
W końcu występy: przedszkolaki, zespół taneczny "Bursztynki", chór "Muszelki". Wszystko trwa trzy godziny. Odbywa się giełda wejściówek do restauracji, a w innych szkolnych salach są wystawy z życia szkoły.
Główny organizator imprezy - Komitet Rodzicielski. Wszystkie zebrane pieniądze (ze sprzedaży świątecznych gadżetów, kawiarenki, giełdy) zasilą fundusz Komitetu. Te pieniądze z powrotem trafią do dzieci jako dofinansowanie klasowych i szkolnych imprez. W tym roku na Mikołajki wszystkie dzieci w klasie Psotki dostały flety. Podobno granie było na całego (w domu ten flet też słychać).
W Pucku jest jedna publiczna szkoła podstawowa. Na imprezie nie było NIKOGO z władz miasta.
Manro
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?