Puma w Warszawie? Straż Miejska odebrała niepokojące zgłoszenie. Dużego kota widziano też w Łomiankach

Zgłoszenie do Straży Miejskiej wpłynęło 24 września. Na wskazane miejsce - okolice ulicy Weteranów, niedaleko Galerii Północnej, pojechał Eko patrol. Teren przeszukano, jednak obecności egzotycznego zwierzęcia nie stwierdzono.

Mieszkaniec, który dokonał zgłoszenia, o obecności pumy na Białołęce poinformował także w mediach społecznościowych. Zamieszczono zdjęcia, na których miało zostać uchwycone zwierzę. Fotografie były jednak na tyle słabej jakości, że ciężko było określić, co faktycznie się na nich znajdowało.

Na innej lokalnej grupie społecznościowej, jeden z mieszkańców Łomianek także zaalarmował, że w Warszawie oraz okolicach grasuje puma. Tym razem jednak nie wykonano zdjęć, ani nie zgłoszono sprawy do Eko patrolu.

Obecność pumy zgłoszono również w Pszczynie, w województwie śląskim. Świadkowie obecności pumy w pszczyńskich lasach postawili w niedzielę mieszkańców i służby na równe nogi. Zgłoszenie o pumie otrzymała policja. Władze zaleciły ostrożność. Jednak wieloletni właściciel pumy, Kamil Stanek ze Śląska, w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" stwierdził, że wątpi, by to właśnie ten kot był widziany.

ZOBACZ TEŻ: Zwierzęta w Warszawie. Miejsca, w których z bliska zobaczysz egzotyczne i niespotykane w miastach zwierzęta

Zdaniem właściciela pumy, pozostawiłaby ona za sobą jakieś ślady - odciski łap, zadrapania na drzewach czy resztki upolowanych zwierząt. Zwierzęta te są zachowawcze w kontaktach z człowiekiem i po prostu się go boją.

- W przypadku prawdziwej pumy nie ma zagrożenia, bo te drapieżniki boją się człowieka. Człowiek jest dla nich zagrożeniem - mówi Kamil Stanek.

- Nie mam żadnych informacji, żeby w południowej Polsce ktoś posiadał pumę. Powinniśmy edukować ludzi w kierunku rozpoznawania naszych rodzimych zwierząt, a nie szukać sensacji - dodaje.

POLECAMY TEŻ:

Kuba Wojewódzki otworzył restaurację w Warszawie. Wnętrze zaskoczyło wszystkich

Największy samolot pasażerski świata wylądował w Warszawie. W środku luksusy, które nam się nie śniły

Mieszkanie z serialu "Przyjaciele" przyjechało do Warszawy. Fani oszaleli na jego punkcie

Pod Warszawą powstał gigantyczny Zielony Labirynt. Atrakcja jakiej jeszcze nie było

Pierwsza Motylarnia w Warszawie już otwarta. Od pierwszego dnia pęka w szwach

Cmentarzysko Lokomotyw pod Warszawą. Zrujnowane pociągi, których nikt nie chce

---