Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia...

To wcale nie jest slogan. To rzeczywistość, najprawdziwsza prawda.
Weźmy nas: jak byliśmy bardzo młodzi, jak wspaniale nam się chodziło po drzewach, dachach. A teraz, jak zobaczymy nasze wnuki w tych sytuacjach, to zaraz: „Złaź natychmiast! Złamiesz nogę...(lub inne podobne uzasadnienie). Zgadza się?
To tyle wstępu. Krysia swoim tekstem o „szczepionkach" natchnęła mnie do napisania tego tekstu. Woła, że nie chce być „pionkiem na szachownicy", że się nie zgadza... itd. Super. Tyle jej, że sobie popisze, pokrzyczy. To głos „wołającego na puszczy". Powiedziała prawdę, że to pieniądz rządzi tym światem (biedni Fenicjanie – co oni wynaleźli? Ich już dawno nie ma, a owoc ich życia rządzi.. Oni w chwili poczucia wielkości chcieli zawładnąć Rzymem, ale nie przewidzieli, że ich genialny wytwór podbije świat!)
Wszyscy chcą dobrych lekarstw – ale każde musi być sprawdzone. Kiedyś znachorzy, czarownicy, szamani korzystali z leków naturalnych (ale nikt nigdy nie zapytał się, ilu ludzi zginęło, nim odkryto właściwości roślin – te trujące i te leczące). Teraz też – ilu ludzi zachoruje, a ilu zostanie uleczonych przy badaniach broni biologicznej czy chemicznej?
Testowanie na żołnierzach własnej armii może być niebezpieczne (pamiętam szum, jaki powstał, gdy odkryto w USA poddawanie żołnierzy takim eksperymentom). Wykorzystuje się więźniów, skazanych, naiwnych... Z naszego punktu widzenia – postępowanie niemoralne. Z punktu widzenia naukowców – to badania, a ofiary są nieuniknione. Z punktu widzenia przyszłych pokoleń – ich nie będzie to obchodziło. Lek (szczepionka) działa! I to jest najważniejsze. Z punktu widzenia koncernów farmakologicznych – najważniejszy jest zysk. Im lepszy specyfik, tym większe zyski. Gdyby ze wszystkimi chcieli podpisywać umowy o poddaniu się doświadczeniom – zbyt dużo by to ich kosztowało i stałoby się nieopłacalne.
Tyle o szczepionkach i lekach. Ale jest coś jeszcze...
W zakładzie pracy – awansuj największego pyskacza na kierownika zmiany (brygadzistę, majstra) i uzależnij jego płacę od wydajności podległych mu ludzi – Będzie dalej pyskował? Wykończy swych podwładnych, byle tylko więcej zarobić.
Gdy PO była w opozycji, ścigała PiS za fotoradary. A teraz?
Telewizja TVN podobno jest obiektywna. Zajmują się wszystkim, co się dzieje w życiu społecznym, uświadamia, naucza, poucza. I nagle cud – gdy powstała telewizja „Cyfra+ N i masę ludzi zostało „wydymanych" – TVN milczy. Dlaczego? Proste: ręki, która karmi, się nie gryzie :).
I na koniec – każdy, kto bardzo głośno krytykuje władzę, ujmuje się za „zniewolonym" narodem – walczy o SIEBIE! Na plecach zwolenników chce wejść do elity władzy, a niektórym udaje się wejść na szczyt (przykładów chyba nie muszę podawać?). A władza – to pieniądz!
To dlatego trzeba materiałów wybuchowych, aby odczepić stołki od tyłków. (ten materiał wybuchowy może mieć bardzo różną postać: od kostki trotylu poprzez machlojki prawne do wysypywania pszenicy na tory, palenie opon w stolicy czy „naparzanie" krzyżami w rocznicę..
To tyle na dzisiaj. Myślę, że trochę materiału do przemyślenia podrzuciłem.
Manro