Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Naschmarkt. Szczęśliwszy brat Różyca" - szansa dla bazaru

Anna Wolska
Czy nasz Różyc nie mógłby tak wyglądać?
Czy nasz Różyc nie mógłby tak wyglądać? Fot. materiały prasowe
Zespół Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy "ZOK", STRABAG i Stowarzyszenie Kupców Warszawskich Bazaru Różyckiego zapraszają na wystawę "Naschmarkt. Szczęśliwszy brat Różyca". Wystawę będzie można oglądać do 31 grudnia 2010r. "Naschmarkt. Szczęśliwszy brat Różyca" nie jest jednak artystyczną impresją na temat słynnego wiedeńskiego bazaru. Organizatorzy kładli nacisk na wizualne walory i niezwykłą atmosferę tego miejsca, ale dostarczenie estetycznych przeżyć nie stanowiło ich głównego celu. To przede wszystkim doskonały materiał poglądowy do praktycznego wykorzystania na zaniedbanym bazarze Różyckiego.

"Naschmarkt. Szczęśliwszy brat Różyca" nie jest jednak artystyczną impresją na temat słynnego wiedeńskiego bazaru. Organizatorzy kładli nacisk na wizualne walory i niezwykłą atmosferę tego miejsca, ale dostarczenie estetycznych przeżyć nie stanowiło ich głównego celu. To przede wszystkim doskonały materiał poglądowy do praktycznego wykorzystania na zaniedbanym bazarze Różyckiego.

Zdaniem autorów wystawy brak pomysłu na modernizację bazaru Różyckiego zachęca tylko architektów do tworzenia zadziwiających projektów wznoszenia na terenie Różyca wieżowców, osiedli, osobliwych konstrukcji nijak mających się do tradycji i tożsamości tego miejsca lub pomysłów organizowania tu wydzielonych skansenów.

Wiedeński Naschmarkt jest doskonałym, gotowym i sprawdzonym wzorcem, który pokazuje, jak może wyglądać i funkcjonować dobrze utrzymany, historyczny bazar. Naschmarkt oblegany jest przez tłumy kupujących i zwiedzających, a w ogródkach prowadzonych tam restauracji i kawiarni trudno czasem znaleźć wolne miejsce. Tak mógłby wyglądać także stołeczny bazar Różyckiego, przynosząc przy okazji znaczne dochody miastu.

Bazar Różyckiego powinien odzyskać swoje dawne, wyjątkowe miejsce w świadomości mieszkańców miasta. Tętniący życiem, pełen zapachów, kolorów i smaków stałby się wielką atrakcją i punktem rozpoznawalnym Warszawy. Tak jak Naschmarkt jest niekwestionowanym atutem Wiednia - i jak jest nim dla swojego miasta każde zadbane tradycyjne targowisko.

Moment na przystąpienie do rewitalizacji Różyca jest wprost wymarzony - z bliskiego sąsiedztwa bazaru zniknął Jarmark Europa, od lat spędzający sen z powiek różycowym kupcom. W dodatku część handlujących ze Stadionu postanowiła przenieść się właśnie na Różyckiego. Alejki zaczęły znowu wypełniać się klientami. Bazar Różyckiego ma bardzo bogatą historię, jest ostatnim czynnym i zachowującym ciągłość działalności handlowej bazarem warszawskim. To dziś najstarszy bazar stolicy.

Założył go w 1901 r. Józef Różycki, znany farmaceuta i społecznik. Pierwotna nazwa, ale i sam bazar przetrwały wszystkie zakręty historii przez 102 lata. Różyc przyczynił się nie tylko do rozwoju handlu, ale też drobnego rzemieślnictwa. Niezapomnianą atmosferę bazaru tworzą jego kupcy - ludzie wrośnięci w tradycję Pragi i Warszawy. Bez nich nie byłoby bazaru z jego niesamowitą prężnością, pogodą i humorem.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Naschmarkt. Szczęśliwszy brat Różyca" - szansa dla bazaru - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto