Protest był spokojny, ale głośny - pracownicy KSC oraz plantatorzy nieśli flagi związkowe, gwizdali i trąbili na wuwuzelach. Demonstrację odczuli mieszkańcy stolicy, bowiem na ponad godzinę trzeba było zamknąć dla ruchu Aleje Ujazdowskie.
Przewodniczący Solidarności w Krajowej Spółce Cukrowej Stanisław Lubaś powiedział, że koncepcja prywatyzacji plantatorsko-pracowniczej spółki cukrowej przewiduje, iż akcje firmy kupią jej pracownicy i plantatorzy buraka cukrowego. Wcześniej część akcji spółki miałaby być umorzona.
Czytaj także: Zniszczyli ogrodzenie w Ogrodzie Krasińskich. Protest w formie weekendowych spacerów
Brak decyzji rządu powoduje, że tych akcji nie możemy kupić. Mamy określone harmonogramy działania w tym temacie, które są już zagrożone. (...) Jeżeli w ciągu dwóch-trzech dni rząd nie podejmie decyzji w tej sprawie, (...) to prywatyzacja w tej wersji się nie odbędzie - powiedział. Protestujący przekazali do kancelarii premiera petycję do Donalda Tuska.
Informujemy Pana, że wspólnie z ministrem Skarbu Państwa ustaliliśmy koncepcję prywatyzacyjną wraz z harmonogramem działań, i dziwnym się wydaje, że Rada Ministrów nie znalazła czasu, aby się nią dotąd zająć - napisano w petycji.
Lubaś wyjaśnił, że konieczna jest zmiana rozporządzenia z 2004 r. umożliwiająca prywatyzację plantatorsko-pracowniczą oraz zmiana trybu zbywania akcji tej spółki. Dotychczasowe przepisy nie przewidują umorzenia akcji.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?