Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Tylko nie w krzaki!" - dlaczego warszawskie place zabaw nie są wyposażone w toalety?

Jakub Gołębski
Czy zadbane i czyste place zabaw to już przeszłość?
Czy zadbane i czyste place zabaw to już przeszłość? Wojciech Barczyński / Polskapresse
Za krzakiem, pod drzewem, pod zjeżdżalnią, w piaskownicy – place zabaw zmieniają się z miejsca rozrywki w bezpłatne latryny z dobrą lokalizacją.

- Byliśmy na placu zabaw i tak sobie uświadomiłam, że nie ma tam żadnego miejsca by dziecko mogło załatwić swoją potrzebę. Plac zabaw oddany parę miesięcy temu do użytku, w środku parku - też odnowionego. Poszliśmy na inny plac - ta sama sytuacja. To jest normą? I co ja mam zrobić, ja będzie potrzeba? W krzaki? Sama nogi mogę zacisnąć i do tego domu dojść... z dzieckiem trochę gorzej... - żali się internautka Pruszynkaaa

Nawet jeśli na placu zabaw pojawi się toaleta, nie zawsze jest ona rozwiązaniem problemu. Pozostawienie ustępu samego sobie, skutkuje jego dewastacją. O takim incydencie wspomina Bea_08 - Niedawno otworzono u nas nowy superplac zabaw dla dzieci. Niedaleko postawiono dwa toi-toie. Zaraz po otwarciu było tam w miarę czysto, ale wczoraj poszłam z synkiem i... lepiej sobie nie wyobrażać, co tam było. I niestety syn poszedł w krzaki. Tak się zastanawiałam, jak często jest tam sprzątane. Poza tym kultura ludzi korzystających z tych przybytków też pozostawia wiele do życzenia. Sam zamysł postawienia WC jest jak najbardziej OK, no ale w praktyce to nie wygląda najlepiej. - dodaje Bea.

Czytaj także: Warszawa uplasowała się na 46. miejscu w rankingu najdroższych miast świata

Taka sytuacja irytuje nie tylko rodziców i ich pociechy, ale również osoby postronne. Internauta Deszcz.ryb komentuje sprawę - Tylko nie w krzaki! To jest naprawdę okropne. Mamuśki tak narzekają na załatwiające się psy, a jak przechodzę koło ZAMKNIĘTYCH placów zabaw, to kto tam sika? Dzieci! I to dzieci wysadzane przez rodziców, którzy mają 5 minut do domu. No cudownie po prostu. (…) Sikanie w krzakach jest niedopuszczalne, na przyszłość chyba zacznę robić zdjęcia i zgłaszać to ochronie osiedla. – dodaje

Być może rozwiązaniem jest kupno składanego nocnika turystycznego. Nocnik jest tak zbudowany, że fekalia zgromadzą się w woreczku, który można wyrzucić do kosza. Jednak jego kupno to koszt rzędu 70 złotych.
Ciąg dalszy artykułu na drugiej podstronie >>>

Zapytaliśmy Katarzynę Pienkowską z wydziału prasowego Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta jak wygląda sytuacja sanitarna na warszawskich placach zabaw.

- Toalety mogą być usytuowane w pobliżu placu zabaw, a nie na samym placu. Powodem tego jest brak kanalizacji i wodociągów na terenach parkowych.

Miasto nie ma monopolu na place zabaw. Te należą zarówno do miasta (i są zarządzane przez burmistrzów - takich miejsc jest około 400) jak i do osób prywatnych – wspólnot oraz spółdzielni mieszkaniowych. Jednak od czterech lat Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy koordynuje interdyscyplinarny projekt „Warszawskie place zabaw”. Podstawowym jego zadaniem jest poprawa warunków zabawy i bezpieczeństwa przebywających na nich dzieci. Na bieżąco przeprowadzane są kontrole czystości i stanu technicznego znajdujących się na nich urządzeń. W ramach projektu, w sierpniu 2008 r. powstał raport o stanie miejskich placów zabaw, który określił zakres potrzeb i koniecznych działań zmierzających do poprawy stanu miejsc zabaw dziecięcych oraz dostosowania ich ilości do bieżącego zapotrzebowania.

Czytaj także:Zapisy do przedszkola tylko z PIT-em...

Na podstawie raportu sporządzono listę niezbędnej działalności miasta w celu poprawy warunów w miejscach dziecięcych zabaw. - Trwają intensywne prace związane z projektami modernizacji istniejących, a także tworzeniem nowych miejsc zabaw. Prowadzimy trzyetapowe szkolenia dla administratorów i zarządców z zakresu eksploatacji placów zabaw. Kontynuowana jest również coroczna wiosenna kontrola wszystkich placów zabaw w mieście pod względem czystości i porządku. Kontrola ta przeprowadzana jest przez Straż Miejską. – powiedziała nam Katarzyna Pieńkowska z Urzędu Miasta.

Oprócz tego w chwili obecnej trwa badanie realizowane we współpracy z SGGW, oceniające obecny stan miejskich placów zabaw. Wyniki poznamy w październiku.

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: "Tylko nie w krzaki!" - dlaczego warszawskie place zabaw nie są wyposażone w toalety? - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto