Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni miejscy będą krzyczeć o pieniądze

Redakcja
.
. Piotr Jędzura
- Na północy jest nas mniej i nasz głos słuchać słabiej. Na władzach województwa musimy więc wywierać presję - mówią radni. W środę przyjęli stanowisko w sprawie strategii województwa.

Środowa sesja Rady Miasta była nadzwyczajna. Dlaczego? Do 22 lutego marszałek województwa przeprowadza konsultacje społeczne w sprawie strategii rozwoju lubuskiego na 2020 r. - Chcemy, by województwo było regionem zielonym i dobrze skomunikowanym - mówi o projekcie Elżbieta Polak. Jej zdaniem lubuskie powinno rozwijać się m.in. poprzez wykorzystywanie nowych technologii, umacnianie szkół wyższych i wzmacnianie obu stolic.Projekt strategii - ogólniki przeważają nad konkretnymi zapisami - poddawany jest właśnie ocenie samorządów lokalnych. Swoje uwagi wnieśli do niego także gorzowscy radni. Chcą, by do strategii wpisać: stworzenie na północy województwa ośrodków badawczo-rozwojowych i rozwój komunikacji tramwajowej w Gorzowie. Oprócz tego musi znaleźć się w niej zapis o budowie ośrodka sportowego z halą i całym zapleczem (podobnego do ośrodka w Drzonkowie), a także baza dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, utworzenie w szpitalu centrum onkologicznego i budowa wschodniej obwodnicy miasta. Na wczorajszej sesji przegłosowali także, by do strategii województwa dopisać rewitalizację centrum Gorzowa.Swoje uwagi wniósł prezydent. W większości pokrywają się one z tymi, które w jednogłośnie przyjętym stanowisku zgłosili radni. Różnica polega na tym, że Tadeusz Jędrzejczak chce, by Filharmonia Gorzowska została włączona do placówek wojewódzkich jako zadanie wspólne miasta i województwa (teraz finansuje ją tylko miasto).Do projektu strategii odniósł się ekonomista Krzysztof Rybiński, w latach 2004-2008 wiceprezes NBP. W poniedziałek był gościem VII Spotkania Przedsiębiorców w Wawrowie. - Moje subiektywne wnioski z wizyty są smutne. Województwo jest wewnętrznie skłócone i podzielone. W wielu kuluarowych rozmowach formułowano zarzut, moim zdaniem mocno oparty na faktach, że strategia rozwoju województwa jest tak pisana, żeby maksymalizować wartość środków, które trafiają na południe kosztem północy - napisał Rybiński na swojej stronie internetowej. Wytyka jej autorom, że strategia jest pisana niezrozumiałym językiem i ma nierealistyczne cele. Jego zdaniem, nie mając dobrego zaplecza naukowego, nie można mówić o rozwoju regionu w oparciu o nowe techonologie. Według Rybińskiego taki zapis, w przypadku Lubuskiego, to absurd.- W tych słowach sporo jest racji, ale nie musimy się na taki stan rzeczy godzić - mówi nam Jerzy Wierchowicz, radny klubu Nadzieja dla Gorzowa. Uważa, że w walce o pieniądze dla północy nasi politycy powinni być bardziej agresywni od swoich kolegów z południa.Podobnie uważa radny PiS Marek Surmacz: - Nasz głos jest słuchany słabiej, trzeba wywierać presję.W tym samym duchu wypowiada się radny wojewódzki Bogusław Andrzejczak. - Przy waszym wsparciu będziemy mogli mówić głośniej - mówił. Wczoraj był jedynym z reprezentujących północ radnych sejmiku wojewódzkiego, którzy przyszli na sesję. Nie było na niej również żadnego z gorzowskich parlamentarzystów. Jak tłumaczył przewodniczący Rady Jerzy Sobolewski, jego partyjni koledzy gościli w tym czasie we Wrocławiu.Przyjęte wczoraj stanowisko radnych przekazane zostanie teraz do Urzędu Marszałkowskiego. Który z gorzowskich pomysłów znajdzie się w ostatecznej wersji strategii, okaże się po głosowaniu Sejmiku. Ma się ono odbyć w pierwszym półroczu tego roku.Czy północ województwa jest nierówno traktowana?Paweł Leszczyńskiradny SLD- Mamy do czynienia z zachwianiem finansowania przede wszystkim służby zdrowia, kolei, a także komunikacji miejskiej. Jeżeli w dalszym ciągu podział pieniędzy będzie wyglądał tak jak dotychczas, źle to się dla północy województwa skończy. Rozwój musi być zrównoważony, bo województwo nie jest dane raz na zawsze.Marek Surmaczradny PiS- Skoro na południu województwa żyje dwie trzecie mieszkańców lubuskiego, to ciążenie w tamtym kierunku jest czymś normalnym. Nienormalne jest natomiast głosowanie na takich radnych, którzy później pozostają bierni i podlegają dyscyplinie partyjnej. By rozwój był zrównoważony, trzeba mądrzej głosować.Robert Surowiecradny PO- Najlepszą odpowiedzią na pytanie, czy mamy podzielone województwo, jest zwołanie sesji Rady Miasta. Po raz pierwszy wszystkie opcje polityczne występują w obronie interesów Gorzowa. Nie powinniśmy przy tym wyciągać flag partyjnych. Musimy stale przypominać, że województwo składa się nie tylko z południa.Jerzy Wierchowiczradny Nadziei dla Gorzowa- Wyraźnie zarysowuje się przewaga południa. Trzeba robić wszystko, aby nie stała się ona czymś stałym. Coraz mniej jednak we mnie wiary, że konfliktu z południem nie będzie. Ponieważ na północy jest nas mniej, musimy wobec tego krzyczeć głośniej oraz być aktywniejsi i bardziej konkretni. Jarosław Miłkowski

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto