Przed głosowaniem prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oraz skarbnik miasta Mirosław Czekaj przedstawili radnym dane o finansach miasta i pakiet zmian. Ich przyczyna to spadek dochodów i wzrost bieżących wydatków - skutki ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa oraz zmian wprowadzonych przez rząd.
- Mamy kryzys. Megapoważny kryzys spowodowany tym, co dzieje na świecie, ale i polityką rządu PiS - mówił Rafał Trzaskowski.
Ogromny deficyt
Po korekcie budżetu dochody wyniosą 18 270 543 619 zł, a wydatki 22 074 140 649. Dochody zmniejszą się o 1,5 mld zł w stosunku do pierwotnie zaplanowanego budżetu. Oznacza to deficyt na poziomie 3,8 mld zł, o prawie miliard złotych większy od założonego przed pandemią. Według analiz skarbnika Warszawy, w latach 2020-25 spadek dochodów wyniesie łącznie 2,7 mld zł w stosunku do planów.
Radni zagłosowali
Radni Warszawy zgodzili się na:
- zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej m.st. Warszawy na lata 2020-2050
- zmiany w budżecie m.st. Warszawy na 2020 rok,
- zaciągnięcia długoterminowego kredytu w Europejskim Banku Inwestycyjnym na finansowanie planowanego deficytu budżetu m.st. Warszawy w 2020 i 2021 roku oraz spłatę w 2021 roku wcześniej zaciągniętych zobowiązań,
- zaciągnięcie długoterminowego kredytu w Banku Rozwoju Rady Europy na finansowanie planowanego deficytu budżetu m.st. Warszawy w 2020 i 2021 roku
- emisji obligacji miasta stołecznego Warszawy oraz określenia zasad ich nabywania, zbywania i wykupu.
Za przyjęciem dwóch pierwszych uchwał dotyczących budżetu i prognozy finansowej głosowało 40 radnych, przeciw 18, 2 wstrzymało się od głosu. Za przyjęciem trzeciej (kredyt w EBI) 38, przeciw 12, 5 wstrzymało się. Za przyjęciem czwartej (kredyt BRRE) i piątej (emisja obligacji) 40, przeciw 14, 5 wstrzymało się.
Pandemia i polityka rządu
Władze miasta podkreślają, że spadek dochodów to przede wszystkim skutki polityki rządu. Jak tłumaczą, tylko w 2020 roku miasto straciło 800 mln zł na zmianach w PIT i ZUS oraz 405 mln zł na dodatkowe tegoroczne wydatki na oświatę, w tym na podwyżki dla nauczycieli. Rząd – jak twierdzi prezydent miasta – wprowadził podwyżki, ale nie zapewnił na to pieniędzy.
- Rząd ma prawo realizować swój program, ale powinien przewidzieć rekompensatę dla samorządów. To, co się dzieje z oświatą, powoduje niesamowite obciążenie finansowe - zaznaczył na sesji Rady Trzaskowski.
Kolejna przyczyna spadku dochodów Warszawy to skutki pandemii COVID-19. W korekcie budżetu to m.in. 202 mln zł mniej ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej, 233 mln zł mniej z podatku PIT, 126 mln zł mniej z CIT, 80 mln zł mniej z opłat za parkowanie, 69 mln zł mniej z odsetek na rachunkach czy 38 mln zł mniej z podatku od czynności cywilnoprawnych.
Nowa strategia finansowa miasta
Władze miasta mają skupić się na poprawie jakości życia mieszkańców, utrzymaniu najpotrzebniejszych inwestycji oraz planie rozwoju miasta na przyszłość. Priorytetem w kwestii jakości życia będzie edukacja. Zmniejszeniu ulegną nakłady na inwestycje: w tym roku planowali wydać na nie łącznie 3,5 mld zł. Kwota ta zmniejszy się do 3,04 mld zł.
Zachowany zostanie natomiast plan realizacji inwestycji priorytetowych: II linii metra, nowego centrum, Szpitala Bielańskiego i Południowego, nowych szkół i przedszkoli (łącznie 19 placówek do 2023 r.) oraz żłobków (17 nowych do 2023 r.)
- Musimy się skupić na tym, co najbardziej istotne: edukacja to 5,3 mld w naszym budżecie, o 300 mln więcej. Podtrzymujemy podwyżki dla nauczycieli, budowę nowych szkół i przedszkoli, 14,5 tys. bezpłatnych miejsc w żłobkach - zapowiedział prezydent Warszawy.
Nie będzie podwyżki cen biletów
W Internecie zawrzało, kiedy w środę w mediach pojawiła się informacja, że prezydent - w ramach ratowania budżetu - chce podnieść opłaty za śmieci, parkowanie w centrum oraz bilety komunikacji miejskie.
Radni zarówno Platformy Obywatelskiej, jak i Prawa i Sprawiedliwości nie zgodzili się na zmianę cen biletów.
- Klub KO nie poprze podwyżek biletów. Jesteśmy w stanie rozmawiać o zmianie taryfy, o tym, by warszawiacy mieli dłuższe bilety, ale nie w kontekście podwyżek. Czekamy na propozycje pana prezydenta - zaznaczył radny Szostakowski.
POLECAMY TEŻ:
Zobaczcie też:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?