Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni wysyłają wójta Markuszowa do Abramowic

redakcja
redakcja
Marek Wieczerzak
Ostatnia sesja Rady Gminy w Markuszowie znów stała się areną walki między częścią radnych a wójtem. Zamiast merytorycznej dyskusji o sprawach ważnych dla gminy mieszkańcy mogli usłyszeć dialogi jak spod budki z piwem.

 
Sesja absolutoryjna, na której radni wystawiają wójtowi ocenę z wykonania budżetu w większości gmin wywołuje emocje. Ale w Markuszowie te emocje sięgają zenitu. Gorzej, że część radnych ma wyraźne problemy, żeby nad nimi zapanować. Po raz kolejny zafundowali więc mieszkańcom żenujące widowisko.
 
Główne role w tym spektaklu grali przewodniczący rady Leszek Barwiński oraz radna Anna Sokołowska. To oni najczęściej zabierali głos, nawet wtedy, kiedy nie dotyczył on poruszanego problemu. Przez ich odzywki w kierunku wójta sesja przedłużała się niemiłosiernie.
 
Przykład? Przewodniczący zaczął się skarżyć, ze wójt pisze na niego donosy do różnych instytucji, w tym prokuratury i ministerstwa. – A ile pan na mnie piszesz. Mam skserowane – odpowiedział mu Andrzej Rozwałka. – Ty możesz mieć skserowane, co chcesz – wypalił z ripostą Leszek Barwiński, choć wiadomo, że obaj panowie nie są ze sobą na „ty”.
 
Koleżanka przewodniczącego, radna Sokołowska (szefowa Komisji Rewizyjnej), zasugerowała wójtowi, żeby poddał się badaniu psychiatrycznemu.
 
– Ja już raz wnioskowałam o przebadanie wójta przez trzech psychiatrów i chyba będę musiała ponowić ten wniosek – zagrzmiała Anna Sokołowska. – Bo mam wrażenie, że ktoś tu jest niezrównowazony psychicznie – dodała.
 
Wątek psychiatryczny wobec wójta poruszył też Barwiński. – Wie pan gdzie dla pana jest archiwum X? Na ulicy Abramowickiej. Jestem w radzie społecznej tego szpitala i zapewnię panu godziwe warunki pobytu. Z telewizorem i chłodną wodą – powiedział z przekąsem przewodniczący.
 
Mieszkańcy kręcili na to wszystko głową. – Gmina staje się pośmiewiskiem na całe województwo – załamuje ręce jeden z sołtysów obecnych na sesji.
 
Im też się oberwało w trakcie dyskusji o wodzie. – Jak się tak panu podoba wójt, to zdjęcie zrobić i portret. W domu sobie powiesić, klękać się i modlić – wykrzyczał w kierunku sołtysa Barwiński.
 
Marek Wieczerzak
 
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto